Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Wygramy w sprawie przeciwko mBankowi! Umowa typu tzw. „stary portfel”

Kolejny spór sądowy przeciwko mBankowi zakończył się po myśli powódki. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w składzie SSO Zbigniew Klin w dniu 5 maja 2022 r. ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „MULTIPLAN” waloryzowany kursem CHF z 2004r. i zasądził od pozwanej na rzecz naszej Klientki kwotę 165.543,23 zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych przez kredytobiorczynię na rzecz pozwanej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Dodatkowo zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze I C 603/20 i jest nieprawomocny. 

Kancelaria w imieniu kredytobiorczyni w roszczeniu głównym wnosiła o ustalanie nieważności umowy i zasądzenie na rzecz powódki kwoty, która wynikała z uiszczenia przez nią nienależnych świadczeń na rzecz banku. Ewentualnie, w przypadku nieuznania żądania wskazanego wyżej za zasadne, zasądzenie od pozwanej na rzecz kredytobiorczyni kwoty 26.349,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty – wskutek uznania niektórych postanowień ww. umowy za abuzywne w rozumieniu art. 385 (1) kc i tym samym bezskuteczne względem powódki. 

Zdaniem Sądu główne powództwo kredytobiorczyni zasługiwało na uwzględnienie. Podstawą tej decyzji było uznanie klauzuli indeksacyjnej za niedozwolone zgodnie z art. 385 (1) §1 k.c. 

Postanowienia umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione z kredytobiorczynią – przede wszystkim nie miała ona żadnego wpływu na treść umowy, gdyż zastosowany został wzorzec umowy, co wyklucza możliwość indywidualnego uzgodnienia. Przestawiona umowa była stworzona w oparciu o stały formularz stosowany dla każdego klienta, a jedyne warunki podlegające negocjacji to kwota kredytu, wysokość oprocentowania, prowizja lub marża. 

Po ustaleniu stanu faktycznego Sąd uznał, że pozwana nie sprostała obowiązkowi informacyjnego względem kredytobiorczyni przy zawieraniu umowy. Obowiązkiem banku jest należyte udzielenie konsumentom wyczerpujących informacji odnoście ryzyka wynikającego z tego rodzaju kredytu. Ryzyko te powinno być znane już w momencie zawierania umowy. Powyższe informacje powinny być jasne i niewprowadzające w błąd. W rzeczywistości kredytobiorczyni nie mogła określić swojego poziomu salda zadłużenia, gdyż postanowienia dotyczące klauzuli waloryzacyjnej były nieprecyzyjne.  

Sąd wskazał, że postanowienia w umowie dotyczące klauzuli waloryzacyjnej nie spełniają warunku przejrzystości, a także odwołują się do miernika wartości, który nie ma charakteru obiektywnego i zewnętrznego. Kredytobiorcy nie mieli możliwość weryfikacji sposobu ustalania kursów i ich wpływu na kształt tabeli. 

Postępowanie w I instancji trwało 13 miesięcy. W międzyczasie odbyła się jedna rozprawa. Została przesłuchana na niej powódka. Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na posiedzeniu niejawnym. Na posiedzeniu niejawnym zamknięto również rozprawę i Sąd wydał orzeczenie. Usprawniło to postępowanie i pozwoliło je zakończyć stosunkowo szybko.

Kredytobiorczyni z tytułu udzielonego kredytu uzyskała kwotę 142 tys. zł. Po 18 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 164 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 139 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. 

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski