Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Po raz kolejny Katowice okazały się szczęśliwe dla Naszych Klientów. W niniejszej sprawie o sygn. akt I ACa 1089/21 uczestniczyła Klientka, która zawarła umowę frankową w banku Millennium w 2007 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach dnia 16 listopada 2022 r. w składzie SSO Tomasza Tatarczyka oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej i zasądził od pozwanego na rzecz Klientki kwotę 4.050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Powyższy wyrok sprawia, że kredytobiorczyni ostatecznie uwolniła się od umowy frankowej. 

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 13 lipca 2021 r., który w składzie SSO Ilony Kolarz ustalił nieważność umowy kredytu i zasądził od pozwanego na rzecz Klientki kwotę 6.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sprawa w I instancji toczyła się pod sygn. akt I C 806/20.  

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego przyjął Sąd drugiej instancji za własne uznając je za prawidłowe, znajdują one oparcie w zebranych dowodach. Wbrew temu, co utrzymuje apelacja, nie zachodziła potrzeba uzupełnienia materiału dowodowego sprawy. 

Pod kątem abuzywności postanowienia umowy podlegają badaniu według daty jej zawarcia, a nie przez pryzmat sposobu realizacji umowy. Dowody zawnioskowane przez pozwanego i ponownie powołane w apelacji, które w istocie służyć miały zobrazowaniu metody wykonywania umowy i przekonać, że stosowane jako narzędzie indeksacji kursy franka nie odbiegały od średnich kursów rynkowych okazać się przeto musiały zbędne. Ocena zgodności postanowień umowy z naturą zobowiązania, z ustawą i zasadami współżycia społecznego również nie wymagała przeprowadzenia ponowionych w apelacji dowodów. 

Prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, że postanowienia indeksacyjne umowy nie były przedmiotem indywidulanych negocjacji stron. Powołany przez skarżącego fakt, że umowa stanowiła odzwierciedlenie wniosku kredytowego nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu jej postanowień, w których zamieszczono klauzule przeliczeniowe. Bez znaczenia dla stwierdzenia, czy stanowiły te postanowienia przedmiot indywidulanych negocjacji jest przywołany także w apelacji fakt, że powódka miała możliwość wyboru kredytu w złotych. 

Posłużenie się przez bank wzorcem umowy, stosowanym również w kontraktach zawieranych z innymi kredytobiorcami oraz przeniesienie do tekstu umowy postanowień dotyczących indeksacji pochodzących z regulaminu kredytowania, stanowiącego integralną część umowy wprost natomiast przeczy indywidulanemu uzgodnieniu przez pozwanego z powódką treści tych postanowień. 

Postępowanie w II instancji trwało rok i 3 miesiące. Jest to wręcz ekspresowe zakończenie postępowania, które ograniczyło się wyłącznie do jednej rozprawy. Sąd postanowił pominąć zawnioskowane w apelacji dowody przez stronę pozwaną, Po tej czynności Sąd zamknął rozprawę i odroczył ogłoszenie wyroku. Całe postępowanie w obu instancjach trwało ponad 2 lata i 6 miesięcy.

Prawomocny wyrok sprawia, że kredytobiorczyni będzie musiała rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału. Na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało ok. 9 tys. zł, jednak w trakcie trwania procesu Klientka nieprzerwanie spłacała raty kredytu, co spowodowało, że na dziś ta kwota znacznie się zmniejszyła. Klientka z tytułu udzielonego kredytu uzyskała kwotę 100 tys. zł. Mimo regularnych spłat, na dzień wytoczenia powództwa, saldo kredytu wciąż wynosiło 123 tys. zł. (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP), co pokazuje wadliwość zastosowanego mechanizmu indeksacji.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.