Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kolejny prawomocny wyrok w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu w ciągu zaledwie kilku dni. Przeciwnikiem procesowym naszego Klienta był mBank. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 8 lutego 2024r., w składzie SSA Aleksandry Marszałek oddalił apelację banku oraz zasądził koszty postępowania apelacyjnego od pozwanego na rzecz Powoda w wysokości 4.050 zł. Sprawa toczyła się pod sygn. akt I ACa 103/23. Apelacja dotyczyła wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 14 listopada 2022 r. sygn. akt I C 1408/20.

Sąd I instancji w składzie SSO Iwony Wysockiej. ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „MULTIPLAN” waloryzowany kursem CHF 2007r. oraz zasądził od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwotę 10.800,00 tytułem zwrotu kosztów procesu. Kredytobiorcy uczestniczyli w sporze sądowym o sygnaturze akt I C 1408/20, a wyrok jest nieprawomocny. 

Głównym roszczeniem kredytobiorców było ustalenie nieważności umowy. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz Klientów kwoty 37.802,83 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

 Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd I Instancji trafnie stwierdził, że wobec ustalenia nieważności umowy kredytu kwestie dotyczące możliwości i ekonomicznej zasadności funkcjonowania kredytów złotowych oprocentowanych stawką LIBOR nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a umowa stron nie stanowiła umowy kredytu złotowego oprocentowanego w sposób właściwy dla kredytu w PLN. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy jest też wartość rynkowa udostępnionego powodom kapitału, skoro powodowie oświadczyli, że domagają się ustalenia nieważności umowy niezależnie od istnienia i wysokości roszczenia strony pozwanej o wynagrodzenie z tytułu udostępnienia kapitału.

Wbrew zarzutom skarżącej zeznania powodów trafnie zostały ocenione za wiarygodne. Wynika z nich, że nie przedstawiono im jak może kształtować się kurs franka szwajcarskiego wobec złotówki. Co więcej poinformowano, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i nie grożą jej istotniejsze wahania kursu. Powodowie nie mieli możliwości szczegółowego zapoznania się z treścią umowy oraz prowadzenia negocjacji. Nie zostali również pouczeni o nieograniczonym praktycznie ryzyku kursowym. Sąd za nietrafny zatem uznał zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c.

Powyższe wybrzmiewa szczególnie jeżeli mieć na względzie to, że pozwana nie zaoferowała żadnego miarodajnego dowodu dla obalenia twierdzeń podawanych przez powodów i w toku postępowania nie zdołała ich skutecznie podważyć. Odwoływanie się do treści dokumentów o charakterze blankietowym, których autorem pozostaje zresztą sama pozwana pozostaje dalece niewystarczające w tym względzie.

Postępowanie w I instancji trwało 2 lata i 1 rok. Całe postępowanie, w obu instancjach trwało 2 lata i 10 miesięcy.

Klienci z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 148 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 142 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg średniego kursu NBP) 151 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. 

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.