Pierwsze trzy miesiące 2025 roku to czas, który już teraz można określić mianem przełomowego dla tysięcy frankowiczów w całej Polsce. Nasza kancelaria odnotowała aż 263 wygrane sprawy frankowe, co daje średnio niemal trzy sukcesy dziennie. Co jeszcze bardziej budujące – 71 z tych wyroków było prawomocnych, a więc ostatecznych, bez możliwości odwołania przez banki. Takie tempo i skuteczność to efekt nie tylko doświadczenia naszych prawników, ale również korzystnych zmian w praktyce sądowej. Orzecznictwo staje się coraz bardziej jednolite, a sądy nie mają już wątpliwości, że umowy frankowe zawierały niedozwolone postanowienia, które należy eliminować i to szybko…
Statystyki, które mówią wszystko
W styczniu wygraliśmy 80 spraw, w lutym 85, a w marcu aż 98 – to absolutny rekord kwartalny w historii kancelarii. Szczególnie warto podkreślić liczbę wyroków prawomocnych, która rośnie z miesiąca na miesiąc – 20 w styczniu, 22 w lutym i aż 29 w marcu. Oznacza to, że kredytobiorcy nie tylko uzyskują unieważnienie umowy, ale także zamykają sprawy definitywnie, bez dalszych sporów i stresu. Dla wielu osób oznacza to zakończenie wieloletniej batalii z bankiem i odzyskanie spokoju oraz pełnej kontroli nad własnym majątkiem. Cieszy nas też fakt, że coraz więcej wyroków zapada bez konieczności przesłuchiwania klientów – sądy opierają się na dokumentach, co znacząco przyspiesza procedurę.
Banki w odwrocie – nawet przy swoich pozwach
Zaskakującym i jednocześnie budującym zjawiskiem było pojawienie się aż 29 spraw, które to banki wytoczyły frankowiczom. W każdym przypadku to nasi klienci wyszli z sali sądowej zwycięsko. To pokazuje, że próby zastraszania kredytobiorców i odzyskiwania przez banki „kapitału” przez sądy nie mają szans powodzenia. Sądy coraz lepiej rozumieją mechanizmy stosowane przez instytucje finansowe i nie dają się zwieść agresywnej argumentacji banków. To również dowód na to, że frankowicze nie muszą obawiać się kontrataków – przeciwnie, to banki mają dziś powody do niepokoju.
Boom na pozwy od osób ze spłaconymi kredytami
Nowością, która zasługuje na szczególną uwagę, jest rosnąca liczba spraw wytaczanych przez osoby, które już dawno spłaciły swoje kredyty frankowe. Jeszcze kilka lat temu wiele osób uważało, że skoro kredyt został spłacony, to nie można już nic zdziałać – dziś coraz więcej osób wie, że to błędne przekonanie. W I kwartale 2025 roku do kancelarii zgłosiło się rekordowo dużo klientów, którzy zamknęli kredyty nawet 7–10 lat temu i dopiero teraz postanowili zawalczyć o sprawiedliwość. Dzięki temu odzyskują ogromne kwoty – często kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy złotych. Banki, takie jak Millennium czy Raiffeisen, szczególnie odczuwają skutki tej nowej fali pozwów, która może jeszcze bardziej nadwyrężyć ich bilanse.
Rekordowe tempo i mniej apelacji
Kolejnym pozytywnym trendem, który zaobserwowaliśmy w pierwszym kwartale, jest zdecydowane przyspieszenie postępowań sądowych. W niektórych przypadkach udało się uzyskać wyrok w zaledwie 7 miesięcy od złożenia pozwu – to wynik niemal nieosiągalny jeszcze rok temu. Co istotne, banki coraz rzadziej decydują się na składanie apelacji, wiedząc, że każda przegrana oznacza konieczność zapłaty wysokich odsetek za opóźnienie. Zdarzają się też przypadki, w których sąd apelacyjny nie tylko potwierdza wyrok sądu I instancji, ale nawet przyznaje klientowi dodatkowe korzyści, np. wyższe odsetki. Wszystko to pokazuje, że mamy do czynienia z momentem zwrotnym, w którym frankowicze mają więcej argumentów i możliwości niż kiedykolwiek wcześniej.
To dopiero początek roku!
Jeśli tak wygląda początek 2025 roku, to można przypuszczać, że kolejne miesiące przyniosą jeszcze więcej sukcesów dla frankowiczów. Już teraz widzimy wzrost zainteresowania analizą umów, również ze strony osób, które wcześniej wahały się lub nie wiedziały, że mają prawo domagać się unieważnienia umowy. Stabilna linia orzecznicza, szybkie tempo postępowań i minimalne ryzyko przegranej sprawiają, że pozwanie banku stało się racjonalnym krokiem dla każdego posiadacza kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Właśnie dlatego warto działać teraz, zanim banki spróbują kolejnych manewrów lub zanim zmieni się sytuacja legislacyjna.
SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O WYGRANYCH W KAŻDYM MIESIĄCU: