Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kolejna prawomocna wygrana przeciwko Deutsche Bank przez Klientów Kancelarii. Tym razem sprawa toczyła się we Wrocławiu, gdzie tamtejszy Sąd Apelacyjny dnia 17.02.2022 r. w składzie SSO (del.) Krzysztofa Rudnickiego oddalił apelację banku od wyroku Sądu I instancji i zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę po 2.025 zł dla każdego kredytobiorcy tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.  Sprawa w II instancji toczyła się pod sygn. akt I ACa 1406/21. Wyrok jest prawomocny, co oznacza, że Klienci nie muszą już uiszczać kolejnych rat kredytu.

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 1 lipca 2021 r., w którym ustalił nieważność umowy kredytu w Deutsche Bank i zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę po 3.200 zł dla każdego kredytobiorcy tytułem zwrotu kosztów procesu. Spór w I instancji toczył się w sprawie o sygn. I C 530/20 – opis sprawy: Unieważnienie kredytu Deutsche Bank. Wygrywamy EKSPRESOWO w 6 Miesięcy! SO LEGNICA

W motywach ustnych Sąd przede wszystkim skupił się na spreadzie, a co za tym idzie, dowolności banku w kreowaniu zobowiązania. Nieakceptowalnym w ocenie Sądu jest stosowanie kursu kupna przy wypłacie kredytu, przy jednoczesnym zastosowaniu kursu sprzedaży przy zapłacie raty, a następnie dodatkowo ustalanie rzeczonych kursów arbitralnie przez bank. Jasnym w ocenie Sądu jest, że bank nastawiony był na osiągnięcie zysku w możliwie najwyższym zakresie. 

Co więcej, powyższe prowadzi do kolejnego nieakceptowalnego stanu w ocenie Sądu, a mianowicie różnic w wysokości kwoty pieniężnej, którą kredytobiorcy otrzymali tytułem wypłaty kredytu a kwot, która to w kolejno wpłacanych ratach, zostanie przez kredytobiorców bankowi spłacona. 

Bank, jako silniejsza strona umowy, przyznał sobie jednostronne uprawnienia, które pozwalały mu na ukształtowanie zobowiązania w sposób najkorzystniejszy dla siebie. Niedopuszczalnym w ocenie Sądu byłoby jednak tylko wyeliminowanie postanowień abuzywnych, o których mowa wyże i utrzymanie umowy w mocy, albowiem ingerencja przez Sąd w treść umowy byłaby wobec konieczności wyeliminowania postanowień kształtujących zobowiązanie tak daleka, że w istocie powstałaby nowa umowa, której strony w odmiennej sytuacji nie zawarliby. W konsekwencji stwierdzenie nieważności umowy było jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem. 

Całe postępowanie w obu instancjach trwało nieco ponad rok. Jest to bardzo dobry wynik, zważywszy na długość postępowań w podobnych sprawach. 

Prawomocny wyrok sprawia, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału. Na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 102 tys zł, jednak w trakcie trwania procesu Klienci nieprzerwanie spłacali raty kredytu, co spowodowało, że na dziś ta kwota znacznie się zmniejszyła. W 2008 r. Klienci z tytułu udzielonego kredytu uzyskali 412 tys. zł. Mimo regularnych spłat, na dzień wytoczenia powództwa, saldo kredytu wciąż wynosiło 382 tys. zł. (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP), co pokazuje wadliwość zastosowanego mechanizmu denominacji.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski