Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Po raz kolejny wystarczyła zaledwie jednak rozprawa, aby Sąd zakończył postępowanie po myśli kredytobiorców. Tym razem sprawa toczyła się pod sygn. akt XXV C 2895/20. Klienci Kancelarii uczestniczyli w sporze sądowym przeciwko bankowi Millennium. Sąd Okręgowy w Warszawie w składzie SSR (del.) Kamila Gołaszewskiego dnia 5 października 2021 r. ustalił nieważność umowy kredytu hipotecznego i zasądził od pozwanego na rzecz każdego kredytobiorcę odpowiednio kwotę 6.417 zł, 5.417 zł oraz 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz Klientów kwoty 37.444,48  zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji. 

Sąd w swoich motywach ustnych wskazał, iż postanowienia umowne dotyczące indeksacji należy uznać za niedozwolone. Według Sądu pozwany bank jest związany decyzją UOKiK, chyba, że wykazałby on, że występuje abuzywność postanowień ze względu np. na zanegowanie statusu konsumenta albo wskazanie, iż bank nie wykorzystał swojej nadrzędnej pozycji. Sąd stwierdził, że pozwany nie udowodnił w niniejszej sprawie powyższych okoliczności. 

Sąd uznał, że indeksacja w umowie nie jest niedozwolona, jednakże w sposób, jaki pozwany bank zastosował indeksację, znacznie odbiega od przepisów. Dodatkowo, nawet jeśli odesłanie do tabeli kursów zostałoby wyeliminowane z umowy, to nie można byłoby go zastąpić innym miernikiem bez zgody konsumentów. W niniejszej sprawie Klienci stwierdzili, że nie chcą dokonać takiej zamiany, dlatego też Sąd musiał uznać umowę za nieważną. 

Postępowanie w I instancji trwało rok i dwa miesiące, a w międzyczasie odbyła się zaledwie jedna rozprawa. Rozprawa była bardzo krótka, gdyż Sąd wcześniej na posiedzeniu niejawnym pominął większość wniosków dowodowych obu stron, w tym wniosek o przesłuchanie stron, a także wniosek o dopuszczenie opinii biegłego na podstawie art 235 (2) par 1 pkt 2 kpc.

Sąd również zapytał kredytobiorców, czy są świadomi skutków nieważności umowy, na co kredytobiorcy odparli twierdząco, oznajmiając, że są świadomi wszelkich skutków. Po tej czynności obie strony wygłosiły ostateczne stanowisko w niniejszej sprawie, po czym Sąd zamknął rozprawę i odroczył publikację wyroku.

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 134 tys. zł. Po ponad 14 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcom, pomimo spłaty łącznie ok. 126 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według kursu NBP) 188 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało ok 8 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 180 tys. zł dla kredytobiorców. Wyrok jest nieprawomocny. 

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski