Świdnica jest zazwyczaj szczęśliwa dla naszych Klientów. Tak było i tym razem. Sprawa jest o tyle ciekawa i pozwalająca odpowiedzieć na pytania wielu naszych przyszłych klientów, iż dotyczy kredytu, który został w całości spłacony przed wytoczeniem powództwa. Wielu kredytobiorców ma wątpliwości czy ich umowa może zostać uznana nieważną, w przypadku, gdy została w całości wykonana. Odpowiedź w tej kwestii brzmi twierdząco. Co prawda głównym roszczeniem w tego typu sprawach nie będzie roszczenie o ustalenie, lecz o zapłatę, jednak nieważność będzie zachodzić tu. sposób dorozumiany, gdyż strony będą musiały zwrócić sobie wszystko to co wcześniej świadczyły.
W dniu 12 maja 2022r. Sąd Okręgowy w Świdnicy w składzie SSO Waldemara Kuś zasądził od Santander Bank Polska S.A (wcześniej Kredyt Bank) na rzecz Kredytobiorców kwotę 524.954,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Jednocześnie Sąd zasądził kwotę 11.834 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok w sprawie o sygn. akt I C 1226/21 jest nieprawomocny, a postępowanie trwało zaledwie 10 miesięcy.
Głównym roszczeniem kredytobiorców, z uwagi na całkowitą spłatę kredytu, dotyczyło wyłącznie zapłaty, a tym samym zwrotu wpłaconych rat oraz kosztów około kredytowych. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwoty 170.497,99 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.
Ustalenie stanu faktycznego nastąpiło z pominięciem wniosków o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków ze strony banku, którzy nigdy nie uczestniczyli bezpośrednio w procesie zawierania umowy z powodami jako nieprzydatnych do wydania rozstrzygnięcia. Sąd nie uwzględnił także wniosków stron o dowód z opinii biegłego sądowego z uwagi na to, że dotyczyły one okoliczności niemających, przy poczynionych ustaleniach – w tym również niespornych, istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. W każdym przypadku te ostatnie wnioski złożone były jako ewentualne.
Całe postępowanie w I instancji trwało 10 miesięcy. Na jedynej rozprawie Sąd przesłuchał powodów i zamknął przewód sądowy.
Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 320 tys. zł. Kredytobiorcy spłacili kredyt wcześniej, po 10 latach od jego udzielenia, wpłacając łącznie na rzecz banku kwotę 542 tys zł. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytoiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału, zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 204 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale adw. Justyny Beni.