Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Bardzo dobry wyrok dla naszych klientów w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu.  Tamtejszy Sąd w składzie SSO Szymon Rożek w dniu 13 stycznia 2022r. ustalił nieważność umowy kredytu hipotecznego WŁASNY KĄT i zasądził od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Klienci uczestniczyli w sporze sądowym przeciwko bankowi PKO BP S.A. o sygn. akt I C 864/20. Wyrok jest nieprawomocny. Orzeczenie zostało wydane na posiedzeniu niejawnym.

Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz Klientów kwoty 66 935,19 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji. 

Powodowie w uzasadnieniu pozwu podnieśli m.in. sprzeczność przedmiotowej umowy z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe ze względu na brak ścisłego określenia w umowie kwoty kredytu i tym samym niemożność oddania jej przez bank do dyspozycji kredytobiorcy oraz obecność postanowień umownych, które mają charakter abuzywny w rozumieniu art. 3851 § 1 kc.

Zdaniem powodów, okoliczności zawierania umowy kredytowej opatrzone były wadami po stronie pozwanej z uwagi na niespełnienie obowiązku informacyjnego w wymaganym zakresie. Pracownik banku oferował bowiem kredyt denominowany w walucie CHF przedstawiając go jako lepszy niż typowy kredyt złotowy. Nadto, podczas przedstawiania oferty doradca banku skupił się wyłącznie na zaletach tego typu umowy, przedstawiając ją w superlatywach, jednocześnie bagatelizując znaczące wady tego produktu. Nie wyjaśniono również kredytobiorcom z jakim ryzykiem wiąże się zawarcie takiej umowy kredytowej, przedstawiając ją jako bezpieczną i najkorzystniejszą na rynku. Powodowie podkreślili również, że nie mieli oni możliwości negocjacji postanowień umownych, zaś kursy wypłaty kredytów były odgórnie narzucone i pochodziły z tabeli kursowej banku.

Sąd w pełni poparł argumentację strony powodowej i wydał wyrok ustalający nieważność umowy, którą kredytobiorcy podpisali w 2008r. W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, iż umowa zawierała klauzule abuzywne. Ustawodawca w art. 385¹ § 3 k.c. doprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na które konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W ocenie Sądu nie ulegalo wątpliwości, że przedmiotowa umowa stanowiła przykład tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne określane są jednostronnie przez przedsiębiorcę.

Konsumentom pozostawało jedynie podjęcie decyzji, czy do umowy przystąpić. Z uwagi na fakt, iż postanowienia umowne będące przedmiotem analizy na gruncie rozpoznawanej sprawy stanowiły postanowienia wzorca umownego, to obejmowało je domniemanie, iż nie zostały uzgodnione indywidualnie, którego to domniemania pozwany w niniejszej sprawie nie wzruszył.

Postępowanie przed Sądem I instancji trwało 14 miesięcy. W międzyczasie odbyły się dwie rozprawy, a pierwsza z nich, sześć miesięcy po wytoczeniu powództwa. Na pierwszej rozprawie Sąd przedstawił plan rozprawy, natomiast na drugiej przesłuchał powodów. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd skierował sprawę na posiedzenie niejawne, celem wydania wyroku.  

            Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 314 tys. zł. Po ponad 14 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcy, pomimo spłaty łącznie ok. 269 tys. zł, wciąż mieli do spłaty kwotę ok. 210 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało ok 46 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 164 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski