Umowa naszej Klientki z Nordeą nieważna. Wyrok przed Sądem I instancji udało się uzyskać w zaledwie w rok. Tym razem sprawa toczyła się w Sądzie Okręgowym w Częstochowie, pod sygnaturą akt I C 2/21.
Sąd Okręgowy w Częstochowie w dniu 10 marca 2022 r. w składzie SSO Katarzyny Sidyk ustalił nieważność umowy o kredyt mieszkaniowy NORDEA-HABITAT, a także zasądził od pozwanego na rzecz naszej Klientki kwotę 220 343 zł. Jednocześnie Sąd orzekł o zwrocie kosztów procesu od pozwanego na rzecz powódki 11 817zł. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd nie miał wątpliwości co do zasadności powództwa.
Sąd wskazał, iż zakres informacyjny dotyczący ryzyka walutowego był niepełny – ryzyko było deprecjonowane. Pozwany bank wiedział, że nie wypłaci powódce franków szwajcarskich, tylko złotówki. Wiedział, że powódka nie będzie spłacać kredytu frankami, tylko złotymi. Wynikało to wprost z umowy. W tej sytuacji, z punktu widzenia wymagań umowy kredytu, niezbędne było, aby powódka wiedziała, w jakiej wysokości kredyt zostanie jej udostępniony oraz jaki kapitał będzie musiała zwrócić.
Powódka w chwili zawierania umowy nie wiedziała natomiast, w jakiej wysokości w złotych zostanie jej udostępniony kredyt i jaki kapitał, również w złotówkach, będzie musiała zwrócić.
Zgodnie z umową, w przypadku wypłaty kredytu stosowany był kurs kupna, a w przypadku spłaty rat kredytu kurs sprzedaży – wynikające z Tabel kursów bankowych. Jednocześnie powódka nie była zorientowana co do sposobu, mechanizmu ustalania kursu kupna i kursu sprzedaży w Tabelach kursów bankowych. Nie wynikało to z umowy ani informacji takiej nie otrzymała od pracownika banku. W związku z powyższym Bank wykonał swój obowiązek informacyjny w sposób niepełny.
Postępowanie w I instancji trwało nieco ponad rok. W międzyczasie odbyły się dwie rozprawy. Pierwsza z nich, 9 miesięcy po wytoczeniu powództwa a druga ponad 5 miesięcy później. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania powódki, a także postanowił oddalić wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.
Kredytobiorczyni z tytułu udzielonego kredytu uzyskała kwotę 195 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, łącznie ok. 220 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 157 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powódka będzie musiała rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego jej kapitału. Ponieważ miała nadpłatę kapitału w kwocie ok. 24 tys. zł, zysk z wyroku wyniesie ok. 180 tys. zł.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski