Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Po raz kolejny udało się nam wypracować pozytywny wyrok dla naszych Klientów. Tym razem orzeczenie w sprawie przeciwko mBank S.A (dawniej BRE Bank S.A) zapadło przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Sprawa toczyła się od stycznia 2021r. do czerwca 2022r. Tym samym postępowanie w I instancji trwało rok i 5 miesięcy. 

 

Wyrok w dniu 8 czerwca 2022r. wydał Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny, sygn. akt I C 32/21. Na skutek powyższego orzeczenia Sąd ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „mPlan” waloryzowany kursem CHF, którą zawarł powód zawarł w 2006r, jest nieważna. Nadto Sąd w całości uwzględnił nasze powództwo i oprócz ustalenia nieważności umowy, zasądził na rzecz naszego Klienta kwotę 70.282,50 zł oraz kwotę 29.345,76 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Powód na skutek wygranej z bankiem otrzymał również pełen zwrot kosztów procesu w kwocie 11.817 zł. 

Głównym roszczeniem naszego Klienta, zgodnie z praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Nadto dochodziliśmy roszczenia o zapłatę uiszczonych na rzecz banku rat, zarówno tych w PLN jak i w CHF.  Z ostrożności procesowej pozew zawierał roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej na rzecz Klienta kwoty 51.255,22 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej abuzywnych postanowień umownych.

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, wskazanych wyżej jako dowody, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości. Sąd uwzględnił również zeznania powoda. Zeznania złożone przez niego znalazły potwierdzenie w dokumentach przedłożonych do sprawy. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka ze strony banku, złożonymi na piśmie w zakresie, w jakim świadek opisał procedurę poprzedzającą zawarcie umowy kredytu.

Świadek nie posiadał wiedzy na temat okoliczności związanych bezpośrednio z niniejszą sprawą, bowiem pracował w Centrali Banku i nie brał udziału w procedurze zawierania umowy kredytu z powodem. Złożone przez świadka zeznania nie korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym w szczególności z zeznaniami złożonymi przez powoda na rozprawie. Również dowody z dokumentów – w tym kwestionowanej umowy – stały w sprzeczności z twierdzeniami świadka.

Umowa zawarta przez powoda z pozwanym Bankiem nie odbiega od innych umów zawartych w podobnych sprawach i została sporządzona na wzorze, którego postanowienia nie podlegały negocjacji. Dowód z opinii biegłego pominięto jako całkowicie zbędny dla ustaleń stanu faktycznego koniecznych dla zastosowania przepisów prawa i wydania rozstrzygnięcia w sprawie.

Sąd wskazał, że zawarta przez strony umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne kształtujące mechanizm waloryzacji świadczeń stron z tytułu umowy według miernika, jakim są kursy waluty obcej – CHF. W związku z tym, że umowa kredytu nie może istnieć bez tych postanowień, należy ją uznać za nieważną, a wszelkie świadczenia, jakie powód spełnił na rzecz pozwanego Banku tytułem jej wykonania, powinny mu zostać zwrócone jako świadczenia nienależne.

Klient z tytułu udzielonego kredytu uzyskał kwotę 193 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcom, pomimo spłaty łącznie 179 tys. zł pozostało do spłaty 195 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że Klient będzie musiał rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa Klient miał niedopłatę kapitału w kwocie 14 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 181 tys. zł dla kredytobiorcy.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.