Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Dawny bank BGŻ, to pozwany, który zdecydowanie rzadziej pojawia się w sporach sądowych naszych klientów. Nie znaczy to, że sprawy przeciwko temu bankowi nie pojawiają się na wokandach, a co najważniejsze przeciwko temu pozwanemu również udaje się nam wygrać. Powództwo tym razem wytoczyli powodowie, którzy posiadali umowę kredytową w CHF z 2008r. w dawnym BGŻ, którego następcą prawnym jest BNP PARIBAS. Sąd Okręgowy w Poznaniu w składzie SSO Magdaleny Inerowicz w dnia 24 marca 2022 r. ustalił nieważności umowy kredytu hipotecznego i zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 11.834 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok w sprawie o sygn. XVIII C 1973/20 jest nieprawomocny. 

Głównym roszczeniem powodów, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwoty 101.118,60 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

Jednym z elementów analizowanych przez Sąd było oświadczenie o ryzyku kursowym, którzy podpisali powodowie składając wniosek o kredyt. Sąd wskazał, że z relacji powodów wynikało, że oświadczenie o ryzyku walutowym i zmiennej stopie procentowej zostało im przedstawione jako jeden z niezbędnych do podpisania dokumentów oraz że nie był on z nimi odrębnie omawiany. Zeznania te w ocenie Sądu przekonują.

Zauważyć bowiem należy, że w treści tego dokumentu nawet nie zostały zakreślone te sformułowania, które były zbędne (np. odnoszące się do pożyczki hipotecznej), co świadczy o tym, że dokument ten nie był ani właściwie przygotowany przez pośrednika kredytowego ani przeczytany przez powodów. W przeciwnej sytuacji bowiem, w przekonaniu sądu, zostałyby dokonane właściwe skreślenia, zgodnie z instrukcją. 

Powodowie zgodnie również zeznawali, że otrzymali informację, że kredyt w CHF jest korzystniejszy z uwagi na niską ratę, co było możliwe dzięki powiązaniu kredytu z CHF, a tym samym z korzystniejsza stawką referencyjną LIBOR.  Powódka zeznała stanowczo (powód nie pamiętał tego), że nie było mowy o kursie kupna i sprzedaży, o sperandzie walutowym oraz powodowie zgodnie zeznali, że pośrednik kredytowy ani pracownika banku nie informował ich, że spread stanowi on dodatkowy koszt kredytu. 

Sąd nie uwzględnił wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, a w konsekwencji zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania.

Sąd oddalił wniosek o zawieszenie postępowania, albowiem zebrane w sprawie dowody były wystarczające do jej rozstrzygnięcia, a oczekiwanie na zakończenie postępowania w sprawie III CZP 11/21 znacznie przedłużyłoby postępowanie w sprawie.

Postępowanie w I instancji trwało rok i 5 miesięcy. W międzyczasie odbyła się tylko dwie rozprawy, podczas których doszło do przesłuchania powodów. 

Powodowie z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 477 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 333 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według obliczeń banku) 584 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powodowie będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 144 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 440 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski