Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Pierwsza wygrana w Sieradzu!

Sąd Okręgowy w Sieradzu dnia 17 grudnia 2021 r. w składzie SSO Dagmary Kos ustalił nieważność umowy naszych Klientów i zasądził od pozwanego na rzecz Kredytobiorców kwotę 10.934 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Postępowanie dotyczyło umowy zawartej w dawnym Kredyt Banku, którego następcą prawnym obecnie jest Santander Bank. Wyrok w sprawie o sygn. akt I C 377/20 jest nieprawomocny.

Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwoty 65.503,03 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

W motywach ustnych Sąd wskazał, że umowę należało uznać za nieważną w związku z jej wieloma wadami. Przede wszystkim postanowienia dotyczące indeksacji były niedozwolone. Klienci nie mieli żadnego wpływu na treść umowy, a wysokość wypłaty i spłaty była kreowana na podstawie wewnętrznych kursów banku, co do których Klienci nie mieli wiedzy, jak są tworzone. 

Kredytobiorcy w niniejszej sprawie bez wątpienia mieli status konsumenta. Nie zostali oni w sposób prawidłowy poinformowani o ryzyku walutowym, które nie obciążało tak bardzo banku, gdyż mógł on stracić jedynie swój kapitał. Z kolei ryzyko kredytobiorców było nieograniczone

Całe postępowanie w I instancji trwało nieco ponad rok. W międzyczasie odbyły się trzy rozprawy. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 227 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcom, pomimo spłaty łącznie ok. 187 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według kurs NBP) 280 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 40 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 240 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.