Kolejny tydzień przynosi pozytywne wyroki. Tym razem klienci Kancelarii odnieśli sukces w Warszawie, która w ostatnim czasie zmaga się z dużą ilością pozwów frankowych, a terminy rozpraw są dość odległe. Sąd Okręgowy w dnia 23 maja 2022 r. w składzie SSO Piotra Bednarczyka ustalił nieważność umowy „Multiplan” z 2008r. i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 741.466,81 zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Dodatkowo zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 11.817,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze XXVIIIC 2830/21 i jest nieprawomocny. Sukces jest tym większy, iż postępowanie trwało zaledwie rok i 5 miesięcy, co jest bardzo dobrym wynikiem biorąc od uwagę szybkość postępowań toczących się przed SO Warszawa.
Kancelaria w imieniu Klienta w roszczeniu głównym wnosiła o ustalenie umowy za nieważną oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty uiszczonych rat oraz kosztów około kredytowych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Ewentualnie, w przypadku nieuznania żądania wskazanego wyżej za zasadne, zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwoty 307 959,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty – wskutek uznania niektórych postanowień ww. umowy za abuzywne w rozumieniu art. 385 (1) kc.
Sąd wskazał, iż większość okoliczności sprawy wynikała z niekwestionowanych dokumentów prywatnych, które zostały przedstawione w należycie uwierzytelnionych kserokopiach. W szczególności treść umowy i oświadczeń oraz wysokość dokonanych wpłat wynikała z zaświadczeń wystawionych przez pozwany bank. Sąd ostatecznie uznał znaczną część zebranych w sprawie dokumentów za nieistotne dla sprawy i wydal postanowienie o ich pominięciu. Dowody z artykułów prasowych i fachowych oraz stanowiska Związku Banków Polskich oraz Raportu rzecznika finansowego nie są przydatne dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla sprawy, zaś przeprowadzenie prawnej oceny umowy zastrzeżone jest dla Sądu.
Zdaniem Sądu Okręgowego zawarte w umowie i regulaminie postanowienia określające sposoby wyliczenia kwoty kredytu podlegającej spłacie i wysokości rat kredytu są abuzywne, a tym samym nie wiążą kredytobiorców. W realiach sprawy niniejszej prowadzi to do nieważności umowy.
Natomiast brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych dotyczących indeksacji wynika już z samego sposobu zawarcia rozważanej umowy – opartego o treść stosowanego przez bank wzorca umowy opartego na samodzielnie opracowanym regulaminie i gotowego oświadczenia o ryzyku. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości marży banku wpływającej na ostateczne oprocentowanie czy pobranej prowizji.
Postępowanie w I instancji trwało zaledwie 17 miesięcy. W międzyczasie odbył się szereg rozpraw. Na wydłużenie postępowania miał niewątpliwie fakt, iż strona toczyła się w dwóch wydziałach. Nie mogła zostać ona ukończona przez sędziego referenta, który rozpoczął postępowanie z uwagi na to, iż musiał się on wyłączyć od orzekania w sprawie.
Klient Kancelarii z tytułu udzielonego kredytu uzyskał kwotę 821 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie 740 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) ponad milion złotych. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski