Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kolejny raz wygrywamy w Gdańsku. Tym razem sprawa dotyczyła naszego Klienta posiadającego umowę kredytu we frankach w dawnym GE Money Bank, którego następcą prawnym obecnie jest bank BPH. Sąd Okręgowy w Gdańsku w składzie SSO Wojciecha Włosińskiego dnia 29 września 2021 r. ustalił nieważność umowy kredytu zawartej przez strony w 2005 roku i zasądził od strony pozwanej na rzecz Klienta kwotę 6.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Głównym roszczeniem kredytobiorcy, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego na rzecz Klienta kwoty 29.869,09 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji. 

Klient reprezentowany przez Kancelarię jako podstawę swojego powództwa wskazał na naruszenie art. 69 ustawy Prawo bankowe, gdyż umowa zawierała wadliwą klauzulę indeksacji. Kwestionowane postanowienia naruszyły również art. 353 (1) k.c. dotyczący swobody umów, gdyż były one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego poprzez naruszenie zasad uczciwości i rzetelności stron stosunku prawnego. 

Sąd nie miał wątpliwości, że w tym przypadku interes prawny przysługiwał kredytobiorcy. W związku z tym, że umowa zawierała postanowienia niejednoznaczne i niejasne, które miały wpływ na wysokość świadczeń, kredytobiorcy mieli interes prawny w jednoznacznym i definitywnym na przyszłość ustaleniu czy umowa wiąże strony. 

W uzasadnieniu Sąd wskazał, że zarówno kwota wypłaty, jak i zasady spłaty kredytu, nie zostały w umowie określone w sposób jasny i zrozumiały dla Klienta. W ocenie Sądu prowadzi to do wniosku, że główne świadczenia stron nie zostały oznaczone. Z uwagi na powyższe Sąd uznał umowę za nieważną, gdyż nie było możliwości utrzymania umowy w mocy. W polskim systemie prawnym nie ma żadnych przepisów dyspozytywnych, którymi Sąd mógłby uzupełnić powstałą lukę. 

Postępowanie w I instancji trwało dość długo, gdyż 2,5 roku. Wynikało to również z faktu rozszerzenia powództwa, co doprowadziło do zmiany właściwości rzeczowej Sądu i przeniesienia spraw z Sądu Rejonowego do Sądu Okręgowego. Podczas trwającego procesu odbyły się dwie rozprawy. Na pierwszej z nich Sąd postanowił dopuścić i przeprowadzić dowód z przesłuchania stron na okoliczności związane z zawarciem umowy. Kolejna rozprawa ograniczyła się wyłącznie do kilku czynności procesowych, m. in. Sąd pominął dowód z opinii biegłego. Po tej czynności Sąd udzielił głosu stronom i postanowił zamknąć rozprawę, odraczając ogłoszenie wyroku. 

Kredytobiorca z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 145 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcy, pomimo spłaty łącznie ok. 120 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (w przeliczeniu po kursie NBP) 159 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorca będzie musiał rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 25 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 134 tys. zł dla kredytobiorcy.

Wyrok w sprawie o sygn. akt XV C 1906/20 jest nieprawomocny.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski