Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

I znów udało się nam uzyskać wygrana w procesie z Raiffeisen Bank, następcą prawnym Polbanku. Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 9 sierpnia 2022r. w składzie SSR del Anny Kiełe, w sprawie o sygn. akt II C 3037/20, ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny zawartej w 2007 roku i zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 6.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. 

Głównym roszczeniem powódki w pozwie, zgodnie z skuteczną praktyką naszej kancelarii, było ustalenie nieważności umowy o kredyt hipoteczny, ewentualnie zasądzenie od pozwanej na rzecz Klientki kwotę 38.896,17 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. 

Sąd zauważył, że klauzula przeliczeniowa ma dla konsumentów taki skutek, że z uwagi na wzrost kursu CHF, mimo spłacania przez wiele lat rat kapitałowych, ich zadłużenie z tytułu kapitału maleje pozornie, wyłącznie nominalnie – w przyjętym mierniku waloryzacji, w rzeczywistości zaś ich zadłużenie w PLN rośnie i to nieraz gwałtownie, w razie większych skoków kursu CHF.

Gdyby zatem przykładowo kredytobiorcy po kilku latach spłacania kredytu utracili możliwość dalszej spłaty kredytu z osiąganych dochodów i podjęli decyzję o sprzedaży nabytego na kredyt lokalu i dokonaniu jednorazowej spłaty kredytu na rzecz banku ze środków ze sprzedaży, to w przypadku kredytu w PLN pozostałaby im do spłaty kwota niższa od początkowego kapitału (pomniejszona o sumę uiszczonych rat kapitałowych), natomiast w przypadku kredytu waloryzowanego zadłużenie z tytułu kapitału, mimo spłaconych już rat kapitałowych, byłoby nawet o kilkadziesiąt procent wyższe od sumy, jaką bank rzeczywiście postawił do dyspozycji konsumentów w chwili uruchamiania kredytu.

Postępowanie w I instancji trwało 2 lata. W międzyczasie odbyły się aż 3 rozprawy. Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dowodów w postaci dokumentów i ich odpisów oraz przesłuchania powódki. Sąd uznał przedstawione dokumenty i ich odpisy za wiarygodny materiał dowodowy.

Strony nie kwestionowały ich autentyczności ani prawdziwości, a Sąd nie znalazł podstaw do ich podważenia z urzędu. Pozostałe dokumenty przedkładane przez strony, które nie zostały przywołane powyżej, ostatecznie nie miały znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy. Należy wyraźnie zaznaczyć, że przedmiotem sprawy jest konkretny stosunek prawny, a nie całokształt okoliczności ekonomiczno-społecznych istniejących w danym momencie lub w przeszłości.

Sąd nie czynił ustaleń faktycznych na podstawie zeznań świadka pracownika centrali banku, albowiem osoba ta nie była naocznym świadkiem podpisania przez strony dokumentu w postaci umowy kredytu, a także nie brała udziału w czynnościach poprzedzających zawarcie umowy.

Powódka z tytułu udzielonego kredytu w 2007 r. uzyskała kwotę 160 tys. zł. Po prawie 13 latach regularnego spłacania rat Klientce pozostała wciąż do spłaty suma wyższa od tej z wypłaconego kredytu – niecałe ok. 254 tys. zł. Niedopłata z tytułu spłaconego do tej pory kapitału wynosiła 48 tys. zł, gdyż powódce do momentu wytoczenia powództwa udało się spłacić ok. 112 tys. zł. Tym samym zysk z wygranej dla powódki to kwota ok. 206 tys. zł

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.