Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Po kilkutygodniowej przerwie od zwycięstw w Jeleniej Górze, kolejny pozytywny wyrok zapadł właśnie tam. W postępowaniu przeciwko Kredyt Bank, którego następcą prawnym jest obecnie Santander Bank Polska w dniu 15 lipca 2022 r. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w składzie SSO Tomasza Sprocha ustalił nieważność umowy kredytu na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM z 2007r. i zasądził od pozwanej na rzecz klientów kwotę 6.343 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze I C 244/21 i jest nieprawomocny. 

Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz kredytobiorców kwoty 37.811,49 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

Sąd wskazał, że nie są abuzywne same w sobie klauzula indeksacyjna (denominacyjna w przypadku kredytów o kredyt denominowany) wyrażająca się w powiązaniu wartości świadczeń z kursem waluty obcej i tym samym wprowadzająca do umowy element ryzyka walutowego polegającego na ryzyku zmiany kursu waluty obcej oraz klauzula spreadu sprowadzająca się do różnicy pomiędzy stosowanymi przy rozliczeniach kursami sprzedaży i kupna waluty. Nie wyklucza to oczywiście uznania za abuzywne zapisów konkretnych umów, które kształtują tego typu klauzule. Następuje to jednak w wyniku takiego sformułowania zapisów umowy, że uznać je należy za niedozwolone.

Aktualnie niemal powszechnie przyjmuje się, że zapisem sprzecznym z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającym interesy konsumenta jest zapis, zgodnie z którym kurs waluty przyjmowany dla wykonania poszczególnych zapisów umowy (w szczególności indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej, określenia wysokości kwoty w PLN podlagającej wypłacie w przypadku kredytu denominowanego, określenia wysokości raty oraz całkowitej kwoty kredytu) ustalany jest na podstawie tabeli kursów ustalanej przez bank.

Zdaniem sądu zapisy umowy dotyczące indeksacji sumy kredytu do CHF oraz obliczania wysokości w PLN rat kredytu (§ 2 ust. 1 i 2 , § 4 ust. 1a § 9 ust. 2 umowy) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny we wskazanym już powyżej znaczeniu. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wynikało, aby powodowie zostali szczegółowo poinformowani o ryzyku walutowym. 

Postępowanie w I instancji trwało rok i 5 miesięcy. W międzyczasie odbyły się aż 4 rozprawy. Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków wnioskowanych przez stronę pozwaną. Dopuścił również dowód z przesłuchania stron, ograniczając do przesłuchania powodów na okoliczności wskazane w pozwie. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd zamknął rozprawę, odraczając termin ogłoszenia wyroku.

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 150 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 123 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 163 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 26 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 137 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski