Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Tym razem wygraną cieszyć się mogą nasi Klienci, będący w sporze sądowym z Bankiem BPH, następca prawny GE Money Bank, w którym umowa została podpisana. Sąd Okręgowy w Świdnicy w składzie SSO Waldemara Kusia po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2021 r. na rozprawie ustalił nieważność umowy kredytu zawartej przez strony w 2008 roku i zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 11.817,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok w sprawie o sygn. akt I C 1531/20

Głównym roszczeniem powodów, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwoty 58.349,69 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji. 

Powodowie początkowo chcieli kredyt w złotych polskich (niewaloryzowany), jednak z uwagi na brak zdolności kredytowej wg wyliczeń banku zdecydowali się na kredyt frankowy. Kredytobiorcy podczas przesłuchania na rozprawie argumentowali swój wybór faktem zapewnienia przez pracownika banku o stabilność franka szwajcarskiego. Jak twierdzili powodowie, nie przedstawiono im sposobu w jaki bank będzie naliczał marżę i do tej pory dowiadywali się o wysokości raty kredytu dopiero po jej pobraniu z konta przez bank. Zdaniem Sądu umowa nie została uzgodniona indywidualnie z kredytobiorcami, jak próbowała udowodnić pozwana strona. Pomimo wystąpienia powodów z wnioskiem kredytowym, bank przedstawił wcześniej przygotowany wzór umowy, nie dając możliwości zmiany jakichkolwiek warunków, pozostawiając jedynie decyzję, czy zawrą z bankiem umowę w przedstawionym stanie. 

Sąd nie miał wątpliwości, że w tym przypadku interes prawny przysługuje kredytobiorcom. W związku z tym, że umowa zawierała postanowienia niejednoznaczne i niejasne, które miały wpływ na wysokość świadczeń, kredytobiorcy mieli interes prawny w jednoznacznym i definitywnym na przyszłość ustaleniu czy umowa wiąże strony. Sąd przyznał rację powodom, którzy twierdzili, że bank mógł w sposób dowolny ustalać wysokość stosowanego kursu waluty. Pomimo argumentów pozwanej w odpowiedzi na pozew, w którym zapewniała, że kurs kupna/sprzedaży był oparty o kurs średni NBP, Sąd słusznie stwierdził, iż był on korygowany przez bank. Prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów. W ten sposób bank uzyskiwał dodatkowe wynagrodzenie – „godziwy zysk banku z transakcji wymiany walut związanych ze spłatą kredytu przez powodów”. 

Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie klauzule indeksacyjne zawarte w umowie określają główne świadczenia stron, gdyż stanowiły element określający wysokość świadczeń powodów i nie można uznać, że ww. klauzule kształtują jedynie dodatkowy, umowny mechanizm waloryzacyjny głównych świadczeń. Warto wskazać, że Sąd odniósł się także do klauzuli zmiennego oprocentowania wskazując, że nie może ona mieć charakteru blankietowego, lecz powinna wskazywać okoliczności faktyczne usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relację pomiędzy tymi zmianami. Powinny one być ukształtowane w sposób jasny i klarowny, tak aby kredytobiorcy mogli na jej podstawie oszacować kwoty, które będą musieli w przyszłości świadczyć. 

W skutek usunięcia klauzuli indeksacyjnej dalsze funkcjonowanie umowy nie jest możliwe, gdyż po jej wyeliminowaniu umowa kredytu nie może stać się umową złotową z oprocentowaniem LIBOR, ponieważ doszłoby do zubożenia banku w związku z udzieleniem „usługi” poniżej kosztów jego finansowania. Zdaniem Sądu umowy kredytu muszą odpowiadać również pewnym realiom gospodarczym, w jakich są zawierane. 

Postępowanie w I instancji trwało niecałe 1,5 roku. W międzyczasie odbyły się 2 rozprawy. Na pierwszej z nich Sąd postanowił dopuścić dowód z przesłuchania stron na okoliczności związane z zawarciem umowy, zastosowania wzorca umownego oraz braku możliwości negocjacji poszczególnych postanowień zawartych w umowie. Kolejna rozprawa została przeprowadzona z udziałem powodów, którzy zostali przesłuchani przez Sąd. Dodatkowo Sąd oddalił wniosek pozwanej o zawieszenie postępowania i po zamknięciu rozprawy wydał wyrok ustalający nieważność umowy kredytowej. 

Powodowie z tytułu udzielonego kredytu w 2008 r. uzyskali kwotę 213 tys. zł. Po prawie 11 latach regularnego spłacania rat klientom pozostała wciąż do spłaty ok. 124 tys. zł. (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP), natomiast de facto do spłaty kapitału pozostawało zaledwie ok. 46 tys. zł, gdyż przez ten jedenastoletni okres uiścili na rzecz banku kwotę w wysokości ok. 164 tys. zł. W tej sytuacji, po ewentualnym uprawomocnieniu się wyroku powodowie będą musieli zwrócić pozostałą kwotę kapitału, czyli ok. 25 tys. zł., ponieważ w trakcie procesu powodowie cały czas uiszczali miesięczne raty. 

Cieszy niezmiernie fakt, że kolejne wyroki klientów Kancelarii zapadają na ich korzyść. To już kolejna wygrana przeciwko dawnemu GE Money Bank i w najbliższym czasie spodziewamy się kolejnych pozytywnych wyroków. Wyrok w chwili publikacji tego wpisu nie jest jeszcze prawomocny.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski