Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przyspiesza. W niniejszej sprawie o sygn. akt I ACa 2405/22 uczestniczyli Klienci, którzy zawarli umowę frankową w banku Millennium w 2006r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu dnia 24 kwietnia 2023 r. w składzie SSA Jacka Saramagi oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu i zasądził od pozwanego na rzecz Klientki kwotę 4.050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Powyższy wyrok sprawia, że kredytobiorczyni ostatecznie uwolniła się od umowy frankowej.
Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 14 października 2022 r. sygn. akt XII C 1059/21. Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy we Wrocławiu, po rozpoznaniu sprawy przeciwko Bankowi Millennium S.A. w Warszawie, o zapłatę i ustalenie, w pkt I ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta przez powódkę z pozwanym jest w całości nieważna; w pkt II zasądził od pozwanej na rzecz powódki 23.464,34 CHF oraz 83.417,62 zł w obu przypadkach wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, w pkt III oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt IV zasądził od pozwanego na rzecz powódki koszty procesu w wysokości 6417 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego przyjął Sąd drugiej instancji za własne uznając je za prawidłowe, znajdują one oparcie w zebranych dowodach.
Stanowisko takie rozpoznający niniejszą sprawę Sąd w pełni podziela. W kwestionowanych przez powódkę zapisach zawartej przez strony umowy przewidziano, że uruchomienie kredytu oraz jego spłata będą następowały przy zastosowaniu kursów z tzw. „Tabeli kursowej” banku. Jednocześnie umowa w żaden sposób nie precyzowała według jakich kryteriów bank ustala kurs kupna i sprzedaży waluty w „Tabeli kursów”, co skutkowało brakiem przejrzystości warunków umownych.
Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron Zastosowany przez pozwany bank mechanizm ustalania kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną.
Postępowanie w II instancji trwało zaledwie 5 miesięcy!. Jest to wręcz ekspresowe zakończenie postępowania, które ograniczyło się wyłącznie do jednej rozprawy. Sąd postanowił pominąć zawnioskowane w apelacji dowody przez stronę pozwaną, Po tej czynności Sąd zamknął rozprawę i odroczył ogłoszenie wyroku. Całe postępowanie w obu instancjach trwało rok i 8 miesięcyI
Prawomocny wyrok sprawia, że kredytobiorczyni będzie musiała rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału. Na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało ok. 18 tys. zł, jednak w trakcie trwania procesu Klientka nieprzerwanie spłacała raty kredytu, co spowodowało, że na dziś ta kwota znacznie się zmniejszyła. Klientka z tytułu udzielonego kredytu uzyskała kwotę 209 tys. zł. Mimo regularnych spłat, na dzień wytoczenia powództwa, saldo kredytu wciąż wynosiło 252 tys. zł. (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP), co pokazuje wadliwość zastosowanego mechanizmu indeksacji.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.