Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla klientów Kancelarii. W sporze sądowym przeciwko Santander Bank, który jest następcą prawnym Kredyt Banku, Sąd Okręgowy w Gdańsku w składzie SSR del. Grzegorza Karaszewskiego dnia 7 lipca 2024r. ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu z 2008r. na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM i zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 52.321,13 zł i 36.420,96 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Nadto Sąd zasądził kwotę 6.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok w sprawie o sygn. I C 507/23 jest prawomocny, albowiem bank odstąpił od złożenia apelacji w sprawie.
Głównym roszczeniem powodów, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne. W żądaniu ewentualnym, na wypadek uznania przez sąd, że umowa kredytu jest ważna, strona powodowa domagała się zasądzenia na rzecz powodów różnic (nadpłat) pomiędzy sumą kwot wpłaconych przez powodów a sumą kwot, które powinny być wpłacone z pominięciem abuzywnych klauzul indeksacyjnych.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, pozwany zakwestionował powództwo co do zasady, jak i wysokości. Wywodził, że łącząca strony umowa kredytu jest ważna i nie ma podstaw do stwierdzenia jej nieważności z mocy prawa. Dodatkowo, na wypadek unieważnienia przez Sąd umowy kredytu, podniesiono również ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności strony powodowej o zapłatę kwoty dochodzonej w niniejszej sprawie z wzajemną wierzytelnością pozwanego o zwrot udzielonego powodom kredytu tj. kwoty 190.000,00 zł.
Sąd wskazał, że w jego ocenie niezasadny jest zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia. Przede wszystkim nie mogło ujść uwadze Sądu, że pozwany zgłaszając zarzut potrącenia uczynił to warunkowo – zaznaczył, że czyni to na wypadek uznania umowy kredytu zawartej między stronami za nieważną wobec przyjęcia za uzasadniony wniosku o abuzywności kwestionowanych w toku procesu zapisów umownych. Sam twierdził bowiem stanowczo, że umowa zawarta z powodami była ważna. Powyższe okoliczności nakazują przyjąć, że potrącenie mimo twierdzenia pozwanego nie było dokonane wprost.
Powodowie z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 190 tys. zł. Po 15 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 225 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 261 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powodowie będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia nadpłata kapitału wynosiła 35 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 296 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski