Kolejny prawomocny wyrok w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Tym razem postępowanie odwoławcze zakończyło się bardzo krótkim czasie 6 miesięcy. Nasz Klient złożył pozew przeciwko mBank S.A. we wrześniu 2020r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 30 czerwca 2023r., w składzie SSA Magdalena Cichocka (spr.) Sędziowie: SSA Małgorzata Lamparska SSA Małgorzata Bohun, zmienił wyrok w ten sposób, że zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 337 084,55 zł zastrzegając, iż spełnienie świadczenia przez stronę pozwaną jest uzależnione od zaofiarowania przez powoda na rzecz strony pozwanej zwrotu świadczenia w kwocie 279 660,07 zł lub zabezpieczenia przez powoda roszczenia o zwrot tej kwoty oraz oddala powództwo o odsetki. W pozostałym zakresie Sąd apelację pozwanego oddalił. Sprawa toczyła się pod sygn. akt I ACa 2108/22.
Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 31 maja 2022 r. sygn. akt XII C 1011/20. Tamtejszy Sąd ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny i zasądził od pozwanego na rzecz powoda 337.084,55 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi. Jednocześnie Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda 11 847 zł kosztów procesu
Sąd Apelacyjny stwierdził, iż Sąd Okręgowy słusznie pominął dowód z dokumentu w postaci protokołu zeznań świadka. Po pierwsze świadek nie procedował umowy z powodem, zatem nie posiadał informacji, które mogłyby mieć znaczenie w sprawie. Okoliczność, że bank posiadał określone zasady i procedury udzielania kredytów indeksowanych do waluty obcej oraz zasady dotyczące informowania o ryzyku kursowym nie oznacza, że były one każdorazowo stosowane. Z kolei zasady określania kursów walut winny wynikać z umowy, a nie z zeznań świadków i być znane kredytobiorcom już w momencie zawarcia umowy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że powód nie miał świadomości ryzyka związanego z zawarciem rzeczonej umowy. Po pierwsze strona pozwana nie zaoferowała żadnego dowodu na okoliczność, że uprzedzono powoda o możliwości wzrostu wysokości raty ze względu na wzrost wysokości kursu waluty obcej o 50% czy 100 %, co dopiero mogłoby zobrazować powodowi skalę ryzyka
Postępowanie w obu instancjach trwało mniej niż 2 lata i 10 miesięcy. Powód z tytułu udzielonego kredytu uzyskał kwotę 279 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, łącznie ok. 337 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 315 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powodowie będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa powodowie mieli nadpłatę), zatem zysk z wyroku wyniósł 373 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.