Po raz kolejny uzyskujemy prawomocną nieważność umowy z GE Money Bank. Pozytywny i ostateczny wyrok cieszy nas tym bardziej, iż orzeczenie zapadło w apelacji wrocławskiej, która dość niejednolicie orzeka w sprawach tego banku. Wiele umów, z obecnym BPH, było utrzymywane w mocy po eliminacji klauzul abuzywnych lub przeliczane po średnim kursie NBP. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w sprawie o sygn. I ACa 937/22, w dniu 28 kwietnia 2023r. w składzie SSA Sławomira Jurkowicza oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 21 lutego 2022 r. sygn. akt XII C 81/20 oraz zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Orzeczenie jest prawomocne.
Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu który w składzie SSO Jolanty Mail ustalił nieważność umowy kredytu. Dodatkowo Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 10 926,83 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Najistotniejsze z punktu widzenia rozstrzygnięcia analizowanej sprawy pozostaje pytanie w sprawie w sprawie C-80/21, gdzie najogólniej rzecz ujmując Sąd krajowy zwraca się do Trybunału o udzielenie odpowiedzi, czy może usunąć z umowy kredytu tylko część nieuczciwego paragrafu, czy musi usunąć całość. Odpowiedź na powyższe pytanie znajduje się w pkt 57 i następnych wyroku.
Trybunał stwierdził (pkt 62), że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru.
Przepisy te stoją natomiast na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy 24 Opublikowanie niniejszego dokumentu w Portalu Informacyjnym stanowi doręczenie go adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu lub Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej ustanowionym w sprawie. element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (zob. podobnie wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Bank BPH, C-19/20, EU:C:2021:341, pkt 80 i przytoczone tam orzecznictwo).
Dalej Trybunał wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego (pkt 64). Innymi słowy z przywoływanego orzeczenia TSUE, zdaniem Sądu Apelacyjnego wynika, że nie można usunąć z umowy tylko części klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku, zostawiając zapis o kursie średnim NBP.
Treść orzeczenia, zdaniem Sądu Odwoławczego, należy interpretować w ten sposób, że należy usunąć cały zapis, bez którego umowa nie może funkcjonować. Sąd może zbadać, czy dany zapis jest ważny, ale nie jest uprawniony do tego, żeby sanować umowę, czy też bezwzględnie dążyć do jej utrzymania.
Postępowanie w II instancji trwało zaledwie 11 miesięcy. Odbyła się tylko jedna rozprawa, która ograniczyła się do przedstawienia końcowych stanowisk w sprawie przez obie strony. Po tej czynności Sąd postanowił zamknąć rozprawę i po naradzie ogłosić wyrok. Całe postępowanie w obu instancjach trwało niewiele ponad 3 lata i 3 miesiące.
Klienci z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 154 tys. zł. Po prawie 13 latach regularnego spłacania rat, łącznie ok. 120 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 161 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z. bankiem jedynie w zakresie kapitału, zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 127 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.