Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Prowadzimy sprawy o unieważnienie umów kredytów frankowych na terenie całego kraju. Jesteśmy ściśle wyspecjalizowaną kancelarią dla frankowiczów. Wygraliśmy już ponad 900 spraw frankowych z bankami. 

Po raz kolejny uzyskujemy prawomocną nieważność umowy z GE Money Bank. Pozytywny i ostateczny wyrok cieszy nas tym bardziej, iż orzeczenie zapadło w apelacji wrocławskie, która do tej pory dość niejednolicie orzekała w sprawach tego banku wiele umów, z obecnym BPH, było utrzymywane w mocy po eliminacji klauzul abuzywnych lub przeliczane po średnim kursie NBP. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w sprawie o sygn. I ACa 965/22, w dniu 13 grudnia2022r. w składzie SSA Małgorzata Bohun oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy oraz zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 8.100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Orzeczenie jest prawomocne.  

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 16 marca 2022 r., który w składzie SSO Zbigniewa Juszkiewicza ustalił nieważność umowy kredytu. Dodatkowo Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 11.834,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sprawa w I instancji toczyła się pod sygn. akt I C 76/20.  

W ocenie Sądu Odwoławczego prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, iż powodowie nie zostali odpowiednio poinformowaniu o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego kursem CHF. Nawet złożenie oświadczenia potwierdzającego poinformowanie o ryzyku walutowym nie oznacza, iż powodowie taką wiedzę faktycznie mieli.

Powodowie nie mogli być zresztą bliżej zorientowani w tym zakresie, skoro nie udzielono im żadnych szczegółowych informacji na ten temat. Nie wyjaśniono im szczegółowo mechanizmu przeliczeniowego kredytu i ewentualnych niebezpieczeństw związanych z taką klauzulą.

Ponadto kredytobiorcy, jako nieprofesjonalna strona umowy, bez przygotowania z zakresu bankowości czy finansów, nie mieli wystarczającej wiedzy i doświadczenia, by w pełni zrozumieć i ocenić skutki tych postanowień. W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy pozwany Bank nie dołożył choćby minimum staranności aby poinformować powodów o istniejącym ryzyku walutowym.

Nadto wskazać należy jeszcze w tym względzie, że rzeczywistość pokazała, iż określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. W zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).

Postępowanie w II instancji trwało zaledwie 6 miesięcy. Odbyła się tylko jedna rozprawa, która ograniczyła się do przedstawienia końcowych stanowisk w sprawie przez obie strony. Po tej czynności Sąd postanowił zamknąć rozprawę i po naradzie ogłosić wyrok. Całe postępowanie w obu instancjach trwało niewiele ponad 2 i 10 miesięcy.

Klienci z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 267 tys. zł. Po prawie 14 latach regularnego spłacania rat, łącznie ok. 248 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 314 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem jedynie w zakresie kapitału, zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 295 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.