Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kancelaria nie zwalnia tempa w ostatnich tygodniach. Do listy prawomocnych wygranych dołączają kolejni Klienci Kancelarii, tym razem po raz kolejny w Poznaniu. Spór sądowy toczył się przeciwko PKO BP. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w dniu 19 grudnia 2023r. w składzie SSA Moniki Rzepiejewskiej zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 16 listopada 2022 r, sygn. akt IC 886/21 w ten sposób, że zmienił zaskarżony wyrok w ten tylko sposób, że wykonanie zasądzonego świadczenia uzależnił od jednoczesnej zapłaty przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 339.537,82 zł i zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 8.100 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Sprawa w II instancji toczyła się pod sygn. akt I ACa 252/23. W wyniku powyższego wyroku, kredytobiorcy nie są już zobowiązani do uiszczania kolejnych rat kredytu.

Pozwany bank apelował od wyroku, ustalił nieważność umowy kredytu hipotecznego WŁASNY KĄT i zasądził od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwotę 252 785,46 zł i 8 131,20 CHF tytułem nienależnie uiszczonych rat kredytu. Jednocześnie Sąd zasądził kwotę 11817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od pozwanego na rzecz powodów.

Apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu. Zmiana zaskarżonego wyroku wynikała jedynie z uwzględnienia podniesionego w toku postępowania apelacyjnego przez pozwanego zarzutu zatrzymania oraz sposobu zasądzenia dochodzonej przez powodów kwoty.

 Nie były trafne zarzuty apelacji w zakresie w jakim wskazują, że powód został poinformowany o rzeczywistym ryzyku kursowym (walutowym). Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, które apelujący upatrywał w nieprzypisaniu przez Sąd Okręgowy należytej wagi treści wniosku kredytowego i umowy kredytowej, potwierdzających poinformowanie powodów o ryzyku walutowym i dostateczną wiedzę powodów o kwocie zobowiązania wskazać należy, że Sąd Okręgowy ustalił treść przedmiotowej umowy kredytowej zgodnie z treścią podnoszoną przez apelującego. To znaczy, uwzględnił treść wniosku kredytowego a także obowiązywania w okresie, w którym umowa kredytowa była zawierana, procedur określających, jakie informacje winny być przekazywane klientom. Okoliczności te jednak nie sanowały abuzywności klauzul walutowych, o czym mowa w dalszej części.

Postępowanie w II instancji trwało rok i 1 miesiąc, a w międzyczasie odbyła się tylko jedna rozprawa. Obie strony na rozprawie podtrzymały swoje stanowisko wyrażone w pismach procesowych. Całe postępowanie w obu instancjach trwało równo 2 lata.            

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 339 tys. zł. Po 13 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 288 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 422 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 51 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 371 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.