To nasza kolejna wygrana w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Apelacja krakowska, podziela bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego i w przeważającej liczbie spraw ustala nieważność umów „frankowych” zwartych z bankami.
Tym razem korzystne orzeczenie, który pozwoli kredytobiorcy uwolnić się od wysokich rat kredytu. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego stwierdzającego, iż orzeczenie w II instancji w 1- osobowym składzie może naruszać prawo strony do sprawiedliwego procesu, Sądu wróciły do rozpatrywania spraw w apelacji w 3-osobowym składzie. Sąd Apelacyjny w Krakowie w dniu 26 kwietnia 2023 r. w składzie SSA Anna Kowacz-Braun (spr.), SSA Kamil Grzesik i SSA Paweł Czepiel oddalił apelację banku i zasądził na korzyść Klienta całość kosztów postępowania apelacyjnego tj. kwotę 4.050,00 zł. Sprawa apelacyjna toczyła się pod sygn. akt I ACa 1185/21.
Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 24 czerwca 2021 r. sygn. akt I C 1975/19., który ustalił nieważność umowy kredytu hipotecznego dla osób fizycznych „MULTIPLAN” i zasądził od pozwanej na rzecz kredytobiorcy kwotę 6.417,00 tytułem zwrotu kosztów procesu. Klient Kancelarii uczestniczył w procesie sądowym przeciwko mBankowi w sprawie o sygn. I C 1975/19.
Sąd Apelacyjny poinformował powoda o tym, iż sporne postanowienia umowne ocenia jako niedozwolone, a w związku z tym niewiążące powoda; że odnoszą się one do istotnych elementów umowy, a w konsekwencji bez spornych klauzul umowa nie może wiązać stron, co może prowadzić do oceny, iż umowa jest nieważna; o prawie powoda do wyrażenia sprzeciwu o odmowie wyłączenia w/w postanowień umownych bądź też podtrzymania zarzutów co do niezwiązania umową.
Z tego względu Sąd Apelacyjny pouczył powoda o możliwych, przewidywalnych skutkach związanych z bezskutecznością (nieważnością) umowy, tj. m.in., że 1/ skutkiem stwierdzenia nieważności umowy łączącej strony będzie obowiązek wzajemnego zwrotu uzyskanych przez każdą ze stron korzyści; 2/ w ramach rozliczeń stron nie ma zastosowania zasada salda, lecz każdej ze stron przysługują wzajemne roszczenia o zwrot uzyskanych korzyści, w ramach wzbogacenia; 3/ w konsekwencji powód może być narażeni na obowiązek jednorazowego zwrotu na rzecz pozwanego Banku kwoty w wysokości całości uzyskanego świadczenia z tytułu kredytu objętego nieważną umową – co może być dla niego rażąco niekorzystne w przypadku braku możliwości zadysponowania taką kwotą; 4/ ponadto bank może podnieść zarzut zatrzymania co oznacza, że powód otrzyma zwrot swojego świadczenia dopiero po zwrocie wypłaconego mu kapitału; 5/ strony mogą również podnieść zarzut potrącenia, a wówczas do zwrotu pozostanie jedynie różnica pomiędzy świadczeniami stron; 6/ strony mogą podnosić dalsze roszczenia związane z nieważnością umowy: np. bank może wnieść powództwo o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału w orzecznictwie sądowym kwestia zakresu wzajemnych roszczeń nie została jednoznacznie rozstrzygnięta; w szczególności kwestia ta objęta jest pytaniem skierowanym do powiększonego składu Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 54/21; 7/ oświadczenie powoda co do sprzeciwu wyłączenia niedozwolonych postanowień umownych bądź o powołaniu się na te postanowienia ma charakter materialnoprawny, a w związku z tym od daty złożenia oświadczenia stają się wymagalne wzajemne roszczenia o zwrot uzyskanych korzyści.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda podał, że stosownie do pouczenia Sądu powód złożył oświadczenie skierowane do Zarządu strony pozwanej w którym podtrzymał swoje stanowisko dotyczące nieważności umowy nr 00944918/2008 o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „MULTIPLAN” waloryzowany kursem CHF z dnia 2 września 2008 r..
Łączny czas postępowania w obu instancjach to 3 lata i 5 miesięcy. Postępowanie apelacyjne trwało nieco rok i 8 miesięcy przeprowadzono w nim jedną rozprawę, podczas której strony podtrzymały stanowiska wyrażone w apelacji i odpowiedzi na apelację.
Kredytobiorca z tytułu udzielonego kredytu uzyskał kwotę 313 tys. zł. Po 11 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcy, pomimo spłaty łącznie ok. 243 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 405 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klient będzie musiał rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 70 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 335 tys. zł dla kredytobiorcy.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski przy udziale adw. Justyny Beni