Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Wspaniałe wieści płyną do nas z Lublina. Uzyskujemy kolejny prawomocny wyrok. Tym razem w Lublinie. Tym samym wyjątkowo ograniczyła się nasza lista miast w Polsce, w których nie mamy wygranej sprawy. Sąd Apelacyjny w Lublinie w dniu 6 kwietnia 2023r. w składzie SSA Bożeny Oworuszko, oddalił apelację banku i zasądził na rzecz Klientów całość kosztów postępowania odwoławczego w kwocie 8.100 zł. W wyniku powyższego wyroku, kredytobiorcy nie są już zobowiązani do uiszczania kolejnych rat kredytu. Sprawa w II instancji toczyła się przeciwko PKO BP pod sygn. akt I ACa 729/22. 

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach z dnia 17 maja 2022 r., ustalił nieważność umowy kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT i zasądził od pozwanej na rzecz klientów kwotę 238.334,27 zł oraz 1312,90 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Jedocześnie Sąd zasądził koszty procesu w kwocie 6.417zł od strony pozwanej na rzecz powodów. Wyrok zapadł w sprawie o sygn. I C 582/20. 

Sąd Apelacyjny, wskazał, iż z prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu I instancji wynika, że powodowie nie zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursy CHF. Pracownik Banku zapewniał ich o stabilności kursu franka szwajcarskiego oraz informował ją, że w przypadku zmiany kursy waluty CHF różnica wysokości rat kredytu będzie nieznaczna. Nie przedstawiono symulacji, z której wynikałoby kształtowanie się wysokości zadłużenia z tytułu kredytu i wysokości rat kredytowych w dłuższym okresie czasu (umowa została zawarta na 30 lat) w sytuacji istotnej zmiany kursu franka szwajcarskiego.

Wprawdzie powodowie podpisali oświadczenia zawarte we wniosku kredytowym oraz umowie (że zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursu waluty CHF i poniosą to ryzyko zmiany), ale materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oceniony jako wiarygodny, nie daje podstaw do ustalenia, że przedstawiono im w sposób należyty i rzetelny informacje dotyczące wzrostu kursu waluty CHF, również w większym zakresie i w dłuższym okresie czasu oraz wpływu zmiany kursu waluty na wysokość zobowiązania z tytułu kredytu, które miało być spłacane przez powódkę przez 30 lat. Pozwany Bank nie twierdził nawet, że przedstawił symulację obejmującą dłuższy okres czasu i przewidującą w różnych wariantach zmiany kursu waluty CHF.

Postępowanie w obu instancjach trwało dokładnie 34 miesiące. Postępowanie w I instancji trwało jedynie 25 miesięcy. W międzyczasie odbyły się dwie rozprawy. Na pierwszej z nich, Sąd postanowił dopuścić dowód z wnioskowanych świadków przez stronę pozwaną. Sąd postanowił również dopuścić dowód z przesłuchania stron na okoliczności wskazane w pozwie oraz odpowiedzi na pozew. Sąd postanowił nie uwzględnić wniosku w zakresie dowodu z opinii biegłego zgłoszonego przez obie strony. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 245 tys. zł. Po prawie 12 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 210 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 306 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji.

Uwzględnienie powództwa po rozszerzeniu oznacza, że bank będzie musiał zwrócić klientom kwotę 210 tys. zł. tytułem zwrotu nienależnych świadczeń, zatem zysk z wyroku wyniósł 270 tys. zł dla kredytobiorców. W międzyczasie odbyły się trzy rozprawy. Pierwsza z nich prawie rok od wytoczenia powództwa. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania powodów. Świadkowie strony pozwanej, pracownicy banku, byli przesłuchiwani na piśmie, jednak ich zeznania nie były istotne da rozstrzygnięcia sprawy.

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 193 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 207 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 294 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa mieli nadpłatę kapitału w kwocie 15 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 309 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.