Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Prowadzimy sprawy o unieważnienie umów kredytów frankowych na terenie całego kraju. Jesteśmy ściśle wyspecjalizowaną kancelarią dla frankowiczów. Wygraliśmy już ponad 900 spraw frankowych z bankami. 

Po raz kolejny Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł zgodnie z roszczeniem naszych Klientów. Postępowanie trwało 2 lata i 11 miesięcy. Sprawa toczyła się przeciwko bankowi BPH S.A (następca prawny GE Money Bank). Sąd Apelacyjny w Gdańsku, w sprawie o sygn. I ACa 1310/22, w dniu 20 lipca 2023r. w składzie SSA Małgorzata Rybicka – Pakuła Sędziowie: SSA Ewelina Jokiel SSA Ewa Tomaszewska oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 28 czerwca 2022 r., XV C 1442/20 oraz zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 8.100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Orzeczenie jest prawomocne.  

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku, który ustalił nieważność umowy kredytu, a także Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Klientów całość kosztów postępowania.

W motywach ustnych Sąd II instancji w całości podzielił argumentację Sądu Okręgowego.  Sąd Apelacyjny stwierdził, że w świetle zapisów § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6 i w § 17 umowy nie sposób podzielić argumentacji pozwanego, że postanowienia dotyczące ryzyka walutowego i spreadu były sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały, skoro w umowie nie określono konkretnej kwoty udzielonego kredytu w CHF, stanowiącej podstawę ustalenia rat do spłaty, a następnie wysokość tychże rat była jednostronnie określane przez Bank według samodzielnie przez siebie ustalonego kursu z rachunku kredytobiorcy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie powinno już budzić żadnych wątpliwości w świetle aktualnego orzecznictwa TSUE (C-19/20, C260/18, C-212/20), że owe postanowienia umowy nie pozwalały konsumentom na samodzielne określenie w każdej chwili kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę, co przesądzało też o ich nieuczciwym charakterze.

Zaś o wielkości kredytu i rat w przedmiotowej umowie decydowało w istocie właśnie przeliczenie w pierwszej kolejności z waluty PLN na CHF (moment udostępnienia kredytu), a następnie przeliczanie rat kredytu określonych w CHF na PLN (moment spłaty każdej raty). Zaś oba te „przeliczenia” były dokonywane w oparciu o Tabele kursowe ustalane przez samego pozwanego

Postępowanie w II instancji trwało zaledwie 11 miesięcy. Odbyła się tylko jedna rozprawa, która ograniczyła się do przedstawienia końcowych stanowisk w sprawie przez obie strony. Po tej czynności Sąd postanowił zamknąć rozprawę i po naradzie ogłosić wyrok. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 271 tys. zł. Po prawie 13 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcom, pomimo spłaty łącznie ok. 225 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według banku) 342 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że bank będzie musiał zwrócić klientom kwotę 225 tys. tytułem zwrotu nienależnych świadczeń, zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 288 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.