Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Umowa w Kredyt Bank prawomocnie nieważna!

Kolejna umowa frankowa prawomocnie nieważna. Tym razem w sporze sądowym uczestniczyła Klientka, która w 2007 r. zawarła umowę o kredyt na cele mieszkaniowe EKSTRALOKUM w dawnym Kredyt Banku. Sąd Apelacyjny w Warszawie dnia 26 kwietnia 2022 r. w składzie SSA Joanny Wiśniewskiej-Sadomskiej oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowe w Warszawie i zasądził od pozwanego na rzecz Klientki kwotę 8.100 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Sprawa w II instancji toczyła się pod sygn. akt I ACa 911/21 w procesie przeciwko Santander Bank. Tym samym Klientka nie jest już zobowiązana do spłacania kolejnych rat kredytu.

Przypomnijmy, że sąd I instancji w dniu 28 września 2021 r. ustalił nieważność umowy i zasądził na rzecz Klientki całość kosztów postępowania. Sprawa w I instancji toczyła się pod sygn. akt XXVIII C 3538/21. 

W ocenie sądu II instancji umowa nie była sprzeczna z art. 58 k.c., natomiast zawierała  klauzule abuzywne. Trzeba zwrócić uwagę na niedochowanie obowiązku informacyjnych – bank powinien poinformować nie tylko o wpływie kursu na kredyt, ale o daleko idących konsekwencjach. Pouczenie powinno uświadomić kredytobiorcę o ryzykach wieloletniego kredytu powiązanego z walutą obcą, w szczególności gdy nie zarabia się w tej walucie. Oświadczenia złożone przez kredytobiorcę były ogólnikowe i blankietowe. Stwierdzenie abuzywności dotykało głównych świadczeń stron – nie ma możliwości więc uzdrowienia czy zaplombowania umowy, stąd konieczność stwierdzenia nieważności.

Postępowanie w II instancji trwało pięć miesięcy, a w międzyczasie odbyła się tylko jedna rozprawa. 

Prawomocny wyrok sprawia, że kredytobiorca będzie musiał rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału. Na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 54 tys. zł, jednak w trakcie trwania procesu Klientka nieprzerwanie spłacała raty kredytu, co spowodowało, że na dziś ta kwota znacznie się zmniejszyła. Klientka z tytułu udzielonego kredytu uzyskała kwotę 275 tys. zł. Mimo regularnych spłat, na dzień wytoczenia powództwa, saldo kredytu wciąż wynosiło 343 tys. zł. (według banku), co pokazuje wadliwość zastosowanego mechanizmu indeksacji.

Warto wskazać, że całe postępowanie (I i II instancja) trwało nieco ponad 1,5 roku, co rzadko się zdarza w warszawskim sądach. 

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.