Czerwiec to gorący okres w Sądach, kiedy zapada bardzo dużo orzeczeń. Tylko w tym miesiącu Kancelaria mogła pochwalić 14-toma wygranymi z mBankiem. W dniu 5 czerwca br. Sąd Okręgowy w Poznaniu XIII Wydział Zamiejscowy w Lesznie w składzie SSO Małgorzaty Sadowskiej ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „mPlan” z 2006r. Jednocześnie zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 239.668,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Dodatkowo zasądził od pozwanej na rzecz powodów zwrot kosztów procesu w kwocie 11.857zł. Sprawa toczyła się pod sygn. akt XIII C 472/22/2, a wyrok jest nieprawomocny.
Sąd przychylił się do roszczenia głównego powodów, jakim było ustalenie nieważności całej umowy zawartej w 2006 r. Ewentualnie, w przypadku nieuznania żądania wskazanego wyżej za zasadne, kredytobiorcy reprezentowani przez naszą Kancelarię żądali zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kwoty 80.619,66 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty – wskutek uznania niektórych postanowień ww. umów za abuzywne w rozumieniu art. 3851 kc i tym samym bezskuteczne względem powodów, przy pozostawieniu dalszej części umowy w mocy.
Sąd dał wiarę zeznaniom powodów. Ich zeznania były szczere, spójne i logiczne. Dowody z dokumentów sąd uznał za wiarygodne, albowiem zostały sporządzone w przepisanej formie, przez podmioty uprawnione i nie budziły wątpliwości, co do swojej prawdziwości.
Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych w oparciu o pozostałe, niewymienione w stanie faktycznym, a przedłożone do akt sprawy przez strony dokumenty. Pisemne analizy ekonomiczne i raporty, rekomendacje, opinie prawne, stanowiły tylko dokumenty prywatne przedstawiające stanowiska stron je składających do akt sprawy, nie zawierały natomiast wiążącej Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, wykładni przepisów prawa. Innymi słowy, dokumenty te odnosiły się wyłącznie do sfery ocen, a nie do sfery faktów, przez co nie mogły być dowodami w przedmiotowym procesie.
W przedmiotowej sprawie została zawarta umowa o kredyt, waloryzowany kursem franka szwajcarskiego CHF. Kredyt miał zostać jednak faktycznie wypłacony w złotych. Wszystkie przeliczenia miały być dokonywane w oparciu o tabele kursów waluty, arbitralnie ustalanych przez bank.
Zdaniem sądu nie ma podstaw do kwestionowania (co do zasady) możliwości zawierania umów waloryzowanych walutą obcą (w dacie zawarcia przedmiotowej umowy), umowy takie nie były sprzeczne z zasadą walutowości, z art 69 ustawy prawo bankowe i zasadą swobody umów – art. 3531 k.c. Zdaniem sądu istnieją podstawy do stwierdzenia, że klauzule – na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanej w złotówkach na CHF według kursu z tabeli Banku – są klauzulami abuzywnymi.
Postępowanie trwało zaledwie rok. Jest to świetny wynik, biorąc pod uwagę, iż obecnie postępowania frankowe wydłużają się z uwagi na ilość spraw w sądach. Postępowanie ograniczyło się do 1 rozprawy, na której sąd przesłuchał powodów oraz podjął decyzję co do innych dowodów. Ogłoszenie wyroku została odroczone o miesiąc.
Powodowie z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 230 tyś. zł. Po 16 latach regularnego spłacania rat i spłaty ok. 249 tys. zł, Klientom pozostała do spłaty suma prawie taka sama kwota wypłaconego kredytu. W momencie zlecenia sprawy Kancelarii wartość zadłużenia wynosiła ponad 239 tys. zł. Unieważnienie kredytu hipotecznego przez Sąd sprawiło, że klienci mają obowiązek zwrócić bankowi kapitał kredytu.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale adw. Justyny Beni