Sąd Okręgowy we Wrocławiu w składzie SSO Ziemowita Barańskiego w wyroku z dnia 5 marca 2024 roku ustalił, że nie istnieje stosunek prawny wynikający umowy kredytowej z 2005 roku pomiędzy powódką a mBankiem S.A., ponieważ umowa ta jest nieważna. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10 828,98 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 10 października 2023 roku do dnia zapłaty. Ponadto sąd zasądził od mBanku na rzecz powódki kwotę 1 685 zł tytułem kosztów procesu wraz z odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze XII C 1191/23, 32 miesiące od dnia wniesienia pozwu i jest prawomocny, albowiem pozwany bank nie wniósł apelacji.
Głównym roszczeniem, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu, a nadto o zapłatę rat uiszczonych na rzecz banku. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty nadpłat przy tzw. „odfrankowieniu” umowy. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.
Sąd ustalił fakty na podstawie dokumentów oraz wiarygodnych, rzeczowych i spontanicznych zeznań powódki, które uznał za prawdziwe i szczere. Pomimo różnego poziomu szczegółowości odpowiedzi na pytania własnego pełnomocnika i strony przeciwnej, powódka nie unikała pytań ani nie wprowadzała w błąd, co potwierdziło jej wiarygodność. Sąd uznał powództwo za zasadne w zakresie ustalenia nieważności umowy kredytowej, a także częściowo zasadne w kwestii zapłaty, ponieważ powódka częściowo spełniła świadczenia nienależne, co prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia banku.
Reasumując, zarówno zubożenie, jak i wzbogacenie muszą istnieć w chwili spełniania nienależnego świadczenia oraz utrzymywać się później, ponieważ roszczenie dotyczy tylko aktualnego wzbogacenia. Ponieważ nienależne świadczenie jest formą bezpodstawnego wzbogacenia, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stosuje się bezpośrednio do roszczeń z tego tytułu. Wymaga to jednoczesnego istnienia wzbogacenia jednej strony i odpowiadającego mu zubożenia drugiej.
W sprawie powódka otrzymała kredyt w wysokości 118 000 zł, a zapłaciła łącznie 128 828,98 zł. Różnica między wpłatami a otrzymanym kredytem, czyli 10 828,98 zł, stanowi jej rzeczywiste zubożenie i jednocześnie wzbogacenie pozwanego banku. W tej kwocie uwzględniono koszty około kredytowe, takie jak ubezpieczenia i prowizje, które były finansowane z kredytu i uwzględnione po stronie wpłat. Sąd uznał dzień doręczenia pozwu jako moment wymagalności roszczenia, co oznacza, że od 10 października 2023 roku pozwany jest w opóźnieniu i od tego dnia zasądził odsetki ustawowe za zwłokę na rzecz powódki zgodnie z przepisem art. 481 k.c.
Kancelaria pomogła odzyskać naszej Klientce kwotę nienależnie uiszczonych na rzecz banku rat kredytu. Powódka z tytułu kapitału kredytu otrzymała z banku sumę 118 tys. zł. Po 18 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 128 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 117 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że nasza Klientka będzie musiała rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa nadpłata kapitału wynosiła ok. 10 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł ponad 127 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski