Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Po raz kolejny w przeciągu kilku tygodni Kancelaria prawomocnie wygrywa z mBankiem. Tym razem spór, zakończony sukcesem, toczył się przed Sądem Apelacyjnym we Łodzi. Możemy mówić o na prawdę dużym sukcesie z uwagi na to, iż Sąd Apelacyjny w Łodzi w całości uwzględnił naszą apelację i zmienił wyrok Sądu I instancji. Sąd Apelacyjny w składzie: SSA Wiesława Kuberska (spr.), SSA Marek Kruszewski, SSA Małgorzata Stanek w dniu 16.05.2023 r. oddalił apelację banku, natomiast w całości przychylił się do naszego stanowiska i ustalił nieważność umowy „mPlan” z 2008r. Jednocześnie Sąd zasądził na rzecz Klientów od pozwanego banku kwotę 172.091,31 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Sąd orzekł też o kosztach procesu za obie instancje zasądzając kwoty 6.434 zł oraz 5.725 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od pozwanego na rzecz powodów. Sprawa apelacyjna toczyła się pod sygn. akt I ACa 1351/22, a wyrok jest prawomocny.

 Nasza Kancelaria apelowała od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 5 maja 2022 r., sygn. akt II C 1142/20. Sąd I instancji oddalił powództwo o ustalenie nieważności umowy i zapłatę (pkt 1), z powództwa ewentualnego zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów kwotę 4.708,65 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

W szczególności wyjaśnił, że wprawdzie zastosowana w umowie kredytu hipotecznego klauzula waloryzacyjna co do zasady nie ma niedozwolonego charakteru, jednakże nabywa go, gdy jest stosowana w odniesieniu do umów kredytu hipotecznego, zaciąganego na kilkadziesiąt lat, bez wprowadzenia jakichkolwiek ograniczeń na wypadek wystąpienia w okresie wykonywania umowy nadzwyczajnego i niemożliwego do przewidzenia w dacie zawarcia umowy wzrostu kursu waluty, do której waloryzowany był kredyt. Prowadzi to zdaniem Sądu do postawienia osób, które zawarły takie umowy w sytuacji obiektywnie niekorzystnej i zdecydowanie gorszej niż sytuacja kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu złotowego. Z takim stanowiskiem Sądu nie mogliśmy się zgodzić.  

W apelacji podnosiliśmy przede wszystkim, naruszenie przepisów prawa materialnego, w tym przede wszystkim art. 3851 §1 k.c. oraz naruszenie przepisów postępowania poprzez błędną ocenę dowodów. W naszej ocenie Sąd meriti nie zauważył, iż bank nie dochował obowiązku informacyjnego, a przepisy o abuzywnych klauzulach indeksacyjnych podlegały niewłaściwej wykładni przez Sąd. Istotnym było, iż Sąd Okręgowy w Łodzi sporządził uzasadnienia, które uniemożliwiało kontrolę instancyjną min. nie odniósł się w nim do interesu prawnego powodów w dochodzeniu ustalenia nieważności umowy.

Od wyroku Sądu Instancji apelował również bank. Domagał się on całkowitego oddalenia powództwa i zgłaszał szereg wniosków dowodowych. Sąd II instancji pominął te wnioski i w całości oddalił apelację banku. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 147 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 156 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 223 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa istniała nadpłata kapitału), zatem zysk z wyroku wyniósł ok. 261 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski.