Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kancelaria nie zwalnia tempa w ostatnich tygodniach. Do listy prawomocnych wygranych dołączają kolejni Klienci Kancelarii. Tym razem spór sądowy toczył się przeciwko PKO BP. Sąd Okręgowy w Łodzi, dnia 15 czerwca 2023 r. w składzie trzech sędziów: SSA Moniki Michalskej-Marciniak (spr.) SA Marka Kruszewskiego SA Jaceka Pasikowskiego oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 4.050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Sprawa w II instancji toczyła się pod sygn. akt I ACa 1029/22. W wyniku powyższego wyroku, kredytobiorcy nie są już zobowiązani do uiszczania kolejnych rat kredytu.

Pozwany bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 24 marca 2022 r. sygn. akt I C 195/20 r., w którym ustalił nieważność umowy kredytu i zasądził od pozwanego na rzecz Klienta kwotę 6.434,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. 

Sąd Apelacyjny w pełni zgodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego. Rozważając możliwość wypełnienia luki w umowie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu meriti, zgodnie z którym wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (np. kursu średniego NBP) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Poza tym uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być unieważnione, umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

W konsekwencji, możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności, ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości.

Postępowanie w II instancji trwało rok i 1 miesięc, a w międzyczasie odbyła się jedna rozprawa. Obie strony na rozprawie podtrzymały swoje stanowisko wyrażone w pismach procesowych, jednakże tuż przed zamknięciem rozprawy strona pozwana próbowała nieco przedłużyć postępowanie, proponując zawarcie ugody. Kredytobiorcy nie byli zainteresowani jakąkolwiek ugodą, gdyż znacznie ona odbiegała od korzyści wynikającej z pozytywnego wyroku. Sąd chwile później zamknął rozprawę, odraczając publikację orzeczenia. 

Całe postępowanie w obu instancjach trwało niecałe 3 lata i 3 miesiące. Postępowanie wydłużyło nieco się w I instancji z uwagi na początek pandemii. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 289 tys. zł. Po 13 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 150 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (wg banku) 228 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 21 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 207 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.