Kolejny tydzień i kolejny prawomocny wyrok uzyskany przez Klientów Kancelarii. Świetne wieści płyną do nas tym razem z apelacji katowickiej. Sąd Apelacyjny w Katowicach w dnia 27 października 2023 r. w składzie SSA Anna Bogdziewicz, SSA Tomasz Ślęza, SSA Majwald Lasota oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 17 grudnia 2021 r., sygn. akt I C 282/21 i zasądził od pozwanego na rzecz Klientów kwotę 4.050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Sprawa w Sądzie Apelacyjnym toczyła się pod sygn. akt I ACa 325/22 przeciwko bankowi Millennium.
Sąd I instancji ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny numer KH/0414/03/2007, zawarta pomiędzy powodami a Bankiem Millennium S.A. w Warszawie w dniu 30 marca 2007 r. – jest nieważna oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 105.252,27 złote oraz kwotę 43.725,51 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.
Zdaniem Sądu Okręgowego, zastosowane w spornej umowie klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Zdaniem Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie naruszono zasadę równorzędności stron poprzez brak precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji z odwołaniem się do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów. Oceny tej nie zmienia fakt, że powodowie podpisali oświadczenie, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walutowych.
Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba, żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego.
Postępowanie w obu instancjach trwało 2 lata i 8 miesięcy.
Powodowie z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 265 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 270 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 273 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powodowie będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia nadpłata kapitału wynosiła 5 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 279 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale r.pr. Magdaleny Wiśniewskiej.