Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Kolejny raz Sąd Okręgowy Rybniku nie miał wątpliwości co do zasadności powództwa wniesionego przez Klientów Kancelarii. Tym razem sprawa dotyczyła umowy zawartej w Kredyt Banku, którego następcą prawnym obecnie jest Santander Bank. Sąd Okręgowy dnia 15 września 2023r. w składzie SSO Ewy Kosiorowskiej ustalił nieważność umowy kredytu EKSTRALOKUM z 2008r. i zasadził od pozwanego solidarnie na rzecz Klientów kwotę 360 662,33 zł wraz ze zwrotem pełnych kosztów procesu w kwocie 11.834 zł. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze I C 495/23 i jest nieprawomocny. Całe postępowania przed Sadem I instancji, od momentu złożenia pozwu, trwało zaledwie 6 miesięcy!

Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Jednocześnie powodowie domagali się spłaty świadczeń nienależnie uiszczonych na rzecz banku. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz kredytobiorców kwoty 157.296,75 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wyjaśniali, że istotą sporu w niniejszej sprawie pozostawała kwestia oceny zgodności z prawem powstałego pomiędzy stronami stosunku prawnego oraz ocena treści postanowień zawartych w umowie, głównie w zakresie odnoszącym się do indeksacji kredytu tj. § 2 ust. 2 umowy, § 4 ust. la umowy, § 9 ust. 2 i 6 umowy. Zdaniem powodów w/w paragrafy umowy stanowiły niedozwolone klauzule umowne, a zatem były wobec nich, jako konsumentów bezskuteczne. Bezskuteczność kwestionowanych postanowień z kolei doprowadziła do nieważności całej umowy, ponieważ jej dalsze obowiązywanie w kształcie pozbawionym kwestionowanych postanowień nie było możliwe.

Pozwany przyznał, że zawarł z powodami w/w umowę, ale zaprzeczył, aby nie wypełnił obowiązku informacyjnego w zakresie dotyczącym ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu waloryzowanego do CHF, aby powodowie nie mieli możliwości negocjowania treści postanowień umownych, aby zobowiązanie powodów nie zostało wyrażone w walucie obcej, aby kształtował tabele kursu w sposób dowolny, aby umowa zawierała klauzule niedozwolone.

Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał, iż kwestionowane przez powodów postanowienia umowne zaczerpnięto ze wzorca umowy i nie podlegały one negocjacjom. Kwestionowane postanowienia § 2 ust. 2 umowy, § 4 ust. la umowy, § 9 ust. 2 i 6 umowy, wprawdzie dotyczyły głównych świadczeń stron, ale zdaniem Sądu nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Jednoznaczność oznacza, że postanowienie może być rozumiane tylko w jeden sposób, a taki stan rzeczy istnieje, gdy nie zachodzi wątpliwość co do desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. W wypadku kwestionowanych postanowień użyto pojęcia „Tabeli walut”, które nie zostało w żaden sposób zdefiniowane, nie podano również żadnego mechanizmu ustalania kursów w/w tabeli. Powodowie zatem nie mieli jakiejkolwiek możliwości zrekonstruowania mechanizmu ustalania kursów przez pozwaną, to zaś czyniło ww. postanowienia niejednoznacznymi.

Całe postępowanie w I instancji trwało 6 miesięcy. W międzyczasie odbyła się jedna rozprawa. Zostali na niej przesłuchani kredytobiorcy na okoliczności zawarcia umowy. Sąd pominął dowód z przesłuchania świadka, pracownika banku z jego centrali, oraz z opinii biegłych.

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 350 tys. zł. Po 15 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 360 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według kursu średniego NBP) 4990 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa mieli nadpłatę kapitału w kwocie ok. 10 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 500 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale adw. Justyny Beni