Kolejny raz Sąd Okręgowy w Warszawie nie miał wątpliwości co do zasadności powództwa wniesionego przez Klientów Kancelarii. Pozytywny wyrok Sądu Okręgowego pozwolił nam zakończyć sprawę już po I instancji, albowiem bank nie wniósł apelacji. Jest to o tyle istotne, że do tej pory Santander Bank Polska odwoływał się do 99% procent wydanych wyroków. Sąd Okręgowy dnia 18czerwca 2024r. w składzie SSO Agnieszki Kossowskiej ustalił nieważność umów kredytu EKSTRALOKUM z 2008r. i zasadził od pozwanego łącznie na rzecz Klientów kwoty 69.361,05 zł i 75.641,82 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Nadto Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot pełnych kosztów procesu w kwocie 12.834zł. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze XXVIII C 1656/22. Całe postępowania przed Sadem I instancji, od momentu złożenia pozwu, trwało 2 lata i 5 miesięcy! Wyrok jest prawomocny co oznacza, że Kredytobiorcy nie muszą już spłacać rat kredytów.
Głównym roszczeniem kredytobiorców, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonych umów kredytu. Jednocześnie powodowie domagali się spłaty świadczeń nienależnie uiszczonych na rzecz banku. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zapłatę. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.
Sąd uznał, że ww. umowy kredytu są nieważne ze względu na abuzywność klauzul walutowych (zawartych w § 2 ust. 2 i 3, § 4 ust. 1a oraz § 9 ust. 2 każdej z umów). Zdaniem Sądu, skutkiem niezwiązania konsumentów tymi postanowieniami jest nieważność ww. umowy. Powyższe postanowienia w ocenie Sądu są także sprzeczne z art. 353¹ k.c., jednak z uwagi na fakt, że powodowie są konsumentami, postanowienia te, wobec ich abuzywności, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumentów w rozumieniu art. 3851 k.c. znalazłby zastosowania wówczas w grę wejdzie ocena z punktu widzenia art. 58 k.c.
Klauzule waloryzacyjne zawarte w ww. umowach kredytowych nie były sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko pośrednio odnosiły się do obiektywnego miernika – kursu odpowiednio kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, gdyż tak naprawdę wprowadzała miernik subiektywny, nieweryfikowalny i niejasny w postaci zaczerpnięcia tego kursu z Tabeli Kursów Banku, której sposób tworzenia nie był komunikowany powodom jako konsumentom, a przede wszystkim której zasady tworzenia nie były ograniczone względem powodów ani umowami, ani regulaminem.
Całe postępowanie w I instancji trwało 29 miesięcy. W międzyczasie odbyły się dwie rozprawy. Na jednej z nich zostali przesłuchani kredytobiorcy na okoliczności zawarcia umowy. Sąd pominął dowód z opinii biegłych..
Kredytobiorcy z tytułu udzielonych kredytów uzyskali kwotę 480 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 407 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (według kursu średniego NBP) 550 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorcy będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa niedopłata do kwoty udzielonego kapitału wynosiła ok. 73 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 477 tys. zł dla kredytobiorców.
Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski