Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Wyrok w Warszawie w sprawie „frankowej” w 10 miesięcy, czy to możliwe? Jak najbardziej, pod warunkiem, że sprawę prowadzi nasza Kancelaria. Kolejni Klienci mogą pochwalić się wygraną w sporze sądowym z mBankiem. Sąd Okręgowy w Warszawie dnia 17 lutego 2022 r. w składzie SSR del.  Macieja Wójcickiego ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „mPlan” z 2007r. i zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 242.743,39 zł. Jednocześnie Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz Klientów kwotę 11.834 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Wyrok został wydany w sprawie o sygnaturze XXVIII C 1638/21 i jest nieprawomocny. 

Głównym roszczeniem powodów, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu i zasądzenie kwoty z tytułu nienależnie pobranych rat kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwoty 91.485,05zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu indeksacji.

Sąd w pisemnym uzasadnieniu wskazał, bezwzględnie uznać należało, że przedmiotowa umowa o kredyt zawarta przez powodów z pozwanym była nieważna przede wszystkim z uwagi na jej istotne wady prawne: brak określenia wysokości świadczenia, do spełniania którego zobowiązani byli powodowie (nie określono kwot rat, w których miał być spłacany kredyt, ani obiektywnego i weryfikowalnego sposobu ich ustalenia) oraz sprzeczności treść umowy z art. 69 p.b. (zastosowany w umowie sposób indeksacji powodował, że powodowie mogli być i byli zobowiązani do zwrócenia pozwanemu kwoty kredytu – kwoty kapitału w wysokości innej kwota udzielonego im kredytu). 

Nie uwzględniając powyższego i przyjmując, że mimo zawarcia w treści przedmiotowej umowy tego rodzaju zapisów nie skutkuje to uznaniem tej umowy na podstawie w/w przepisów za nieważną umowa ta była również nieważna z uwagi na to, jak słusznie wskazywali powodowie, że w jej treści zawarte zostały klauzule niedozwolone, których elimanacja i wyjęcie z jej treści, powoduje, że umowa ta nie może nadal być wykonywana i w związku z tym nie może wiązać stron przedmiotowego postępowania.

Postępowanie w I instancji trwało zaledwie 10 miesięcy. W międzyczasie odbyła się tylko jedna rozprawa, na której przesłuchano powodów. Ich zeznania Sąd uznał za spójne i korespondujące z całością zgromadzonego materiału dowodowego. Sąd pominął dowód z przesłuchania strony pozwanej, dodatkowo Sąd postanowił nie uwzględnić wniosku dowodowego w zakresie dowodu z opinii biegłego zgłoszonego przez obie strony. Powyższe rozwiązania rzutowały na szybkość postępowania, gdyż nierzadko samo przegotowanie opinii przez biegłego może być bardzo czasochłonne. Wyrok został wydany na tej samej rozprawie, zaraz po przesłuchaniu powodów.

Powodowie z tytułu udzielonego uzyskali kwotę 258 tys. zł. Po 14 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 209 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 312 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że powodowie będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 49 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 263 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski