Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1800 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

W ostatnim czasie docierają do nas bardzo dobre wieści dotyczące spraw Naszych Klientów! Część banków, wobec przeważający przegranych w obu instancjach, zaczyna rezygnować z wnoszenia apelacji od wyroku Sadów I instancji. W dniu 18 kwietnia 2025 r. Sąd Okręgowy w Płocku w składzie SSO Małgorzaty Tetkowskiej wydał wyrok w sprawie z powództwa Naszych Klientów przeciwko Bankowi Millennium S.A. z siedzibą w Warszawie. Powodowie domagali się ustalenia nieważności zawartej w 2008 roku umowy kredytu hipotecznego oraz zasądzenia zwrotu uiszczonych na jej podstawie kwot. Sąd ustalił, że umowa kredytu hipotecznego z 2008 r. jest nieważna. W konsekwencji nie istnieje stosunek prawny pomiędzy stronami oparty na tej umowie. Jednocześnie sąd zasądził od Banku Millennium S.A. na rzecz Macieja Bojanowskiego kwotę 298 079,06 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 kwietnia 2023 r. do dnia zapłaty. Wyrok w sprawie o sygn. I C 717/23 jest prawomocny, co oznacza że kredytobiorcy nie muszą już płacić rat kredytu.

Powodowie wskazali, że w umowie nie podano wprost kursu, według którego miało dojść do przeliczenia kwoty kredytu, ani też wysokości kredytu w walucie indeksacji. Zaznaczyli również, że bank nie dopełnił obowiązku informacyjnego, prezentując ofertę wyłącznie w pozytywnym świetle – niższe oprocentowanie i niższe raty – bez wyjaśnienia negatywnych konsekwencji związanych z ryzykiem kursowym. Nie przedstawiono im w sposób jasny i zrozumiały mechanizmu klauzuli indeksacyjnej, zmiennego oprocentowania ani skutków stosowania dwóch różnych kursów walut, z których korzystał bank. Powodowie nie mieli także możliwości negocjowania postanowień dotyczących indeksacji, a kursy stosowane do przeliczenia świadczeń były ustalane jednostronnie przez bank i wskazywane w jego tabeli.

W efekcie faktyczna wysokość zobowiązania pozostawała nieznana, a kwota kredytu i wysokość rat były zależne od wskaźników ustalanych arbitralnie, w tym kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Różnica między tymi kursami stanowiła dodatkowy zysk banku, który nie został w żaden sposób przejrzyście przedstawiony kredytobiorcom.

Jeszcze przed wydaniem wyroku, Sąd Okręgowy w Płocku wydał postanowienie, w którym udzielił powodom zabezpieczenia roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu. Polegało ono na wstrzymaniu obowiązku dokonywania przez Naszych Klientów spłat wszelkich należności na rzecz Banku Millennium S.A.

Sąd Okręgowy w Płocku uznał, że dla ustalenia stanu faktycznego oraz rozstrzygnięcia sprawy nie miały znaczenia zeznania świadka zgłoszonego przez stronę pozwaną. Świadek wprawdzie kojarzył jednego z powodów, jednak nie pamiętał szczegółów dotyczących zawarcia umowy kredytu. Zeznał także, że nie uczestniczył w procesie rozmów kredytowych i brał udział jedynie w formalnym podpisaniu dokumentów. Nie omawiał z kredytobiorcami treści poszczególnych postanowień, a jego relacja ograniczyła się w zasadzie do opisu ogólnych procedur obowiązujących w banku.

Również dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, takie jak opinie i stanowiska instytucji dotyczące funkcjonowania kredytów indeksowanych, nie miały – zdaniem sądu – bezpośredniego znaczenia. Nie odnosiły się bowiem do konkretnej umowy łączącej strony. Sąd podkreślił, że nie jest związany poglądami czy interpretacjami osób trzecich, a tego rodzaju materiały mogą być traktowane jedynie jako element argumentacji stron, a nie jako rozstrzygający dowód.

Postępowanie w I instancji trwało rok i 1 miesiąc. W międzyczasie odbyła się jedna rozprawa. 

Kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 395 tys. zł. Po ponad 15 latach regularnego spłacania rat, pomimo spłaty łącznie ok. 378 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 631 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu indeksacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że kredytobiorca będzie musiał rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego im kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało ok 17 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 614 tys. zł dla kredytobiorców.

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski