Kancelaria Frankowicze – adwokat Paweł Borowski

Wygraliśmy już z każdym bankiem w Polsce i uzyskaliśmy korzystny wyrok w sądach w każdym mieście w Polsce. Obecnie na naszym koncie mamy około 1500 korzystnych wyroków dla naszych Klientów w sporach z bankami. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród kancelarii adwokackich w Polsce. 

Ostatnie dni są niezwykle udane dla klientów Kancelarii. Niezmiernie cieszymy się z dwóch kolejnych wyroków, które zapadły w Szczecinie oraz Katowicach. W obu sprawach klienci posiadali specyficzną umowę kredytową podpisaną w PKO BP, która zawierała teoretyczną możliwość posiadania rachunku walutowego. Z przyjemnością informujemy o kolejnych wygranych naszych Klientów

  1. Sąd Okręgowy w Katowicach w składzie SSO Ewy Dyji dnia 28 lipca 2021 r. ustalił, iż umowa kredytu hipotecznego MIX z oprocentowaniem zmiennym zawarta w 2008 r. jest nieważna i zasądził od pozwanej na rzecz klientów kwotę 11.851 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (sygn. akt I C 919/20),
  2. Sąd Okręgowy w Szczecinie w składzie SSO Renaty Tarnowskiej dnia 26 lipca 2021 r. stwierdził, że umowa kredytu hipotecznego WŁASNY KĄT z 2008 r. jest nieważna, a koszty postępowania ponosi w całości pozwana, jednakże ich szczegółowe wyliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu (sygn. akt I C 1227/20).

Głównym roszczeniem kredytobiorców w obu sprawach, zgodnie ze skuteczną praktyką Kancelarii, było roszczenie o ustalenie nieważności rzeczonej umowy kredytu. Z ostrożności procesowej pozew zawierał także roszczenie ewentualne o zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz kredytobiorców kwoty 116.685,17 zł wraz z odsetkami za opóźnienie (sprawa w Katowicach) oraz 18.651,34 zł (sprawa w Szczecinie).

Podstawą roszczenia ewentualnego miało być stwierdzenie możliwości utrzymania umowy w mocy po usunięciu z niej wadliwego mechanizmu denominacji. Jednakże z uwagi na uwzględnienie powództwa głównego, brak było podstaw do orzekania żądania ewentualnego. 

Kancelaria w pozwie w obu sprawach zaprezentowała szeroką argumentacją za nieważnością powyższych umów. Wskazywała m in., że umowy są sprzeczne z art. 69 Prawa bankowego. Normy w nim wskazane mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących, a więc sprzeczność z nimi powinna prowadzić do bezwzględnej nieważności umowy. 

Powyższe umowy zawierały nieco inne postanowienia w części ogólnej umowy od większości umów w tym banku, gdyż z postanowień wynikało, że spłata kredytu mogła następować w walucie CHF z rachunku technicznego. Jednakże w rzeczywistości klienci nie mieli takiej możliwości. Nie założono im i nie udostępniono konta w CHF, do którego mieliby dostęp i z którego mogliby spłacać od początku raty kredytu. Klientom nie został również przedstawiony formularz bądź oświadczenie wyboru w jakiej walucie chcieliby spłacać kredyt. Okoliczności zawierania umowy nie pozwoliły kredytobiorcom na konsekwentne zapoznanie się z treścią umowy, wobec czego postanowienie to nie było przedmiotem indywidualnych negocjacji, tym bardziej, że nie wiedzieli, że takie postanowienie znajduje się w ich umowie.

Dodatkowo w części szczególnej powyższych umów jest podany tylko jeden rachunek, z którego potrącano raty kredytu i był to rachunek ROR prowadzony w złotych. Z powyższego wynika, że klienci nie mieli innej możliwości spłaty kredytu. 

Również Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 14 sierpnia 2020 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 865/18 stwierdził, że abuzywność postanowień należy wywodzić również z części szczególnej umowy a nie wyłącznie z ogólnej części. 

Co ważne, oba wyroki zapadły na posiedzeniu niejawnym, dlatego też o pozytywnym rozstrzygnięciu w opisywanej sprawie Kancelaria dowiedziała się dopiero po odebraniu przesyłki z Sądu. Obecnie przepisy covidowe (art. 15zzs2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r.) umożliwiają na szybsze rozstrzyganie spraw w postaci orzekania na posiedzeniu niejawnym po uprzednim odebraniu od stron ostatecznych stanowisk na piśmie, a także w przypadku przeprowadzenia w całości postępowania dowodowego. Nowa regulacja daje możliwość szybszego załatwiania sprawy sądowych, z czego co raz częściej korzystają Sądy.

Postępowanie toczące się w Szczecinie trwało niecały rok. W międzyczasie odbyła się tylko jedna rozprawa, pół roku po wytoczeniu powództwa, na której doszło do przesłuchania kredytobiorców na okoliczności zawarcia umowy. Po rej czynności Sąd wstrzymał się z dalszymi decyzjami z uwagi na planowaną uchwałę Sądu Najwyższego. Z uwagi jednak na potrójne odroczenie terminu planowanej uchwały Sąd zdecydował się na skierowanie sprawy na posiedzenie niejawne. Niemal bliźniacza sytuacja wyglądała w postępowaniu w Katowicach, które trwało miesiąc krócej. Sąd nie czekał jednak na uchwałę Sądu Najwyższego i skorzystał z obecnie obowiązujących przepisów, wydając wyrok na posiedzeniu niejawnym. W obu sprawach Sąd nie dopuścił dowód z opinii biegłego, z uwagi na nieprzydatność powyższego dowodu do omawianych spraw. 

Kredytobiorcy w sprawie w Szczecinie z tytułu udzielonego kredytu uzyskali kwotę 92 tys. zł. Po 12 latach regularnego spłacania rat, kredytobiorcom, pomimo spłaty łącznie ok. 67 tys. zł, saldo kredytu wciąż wynosiło (przy przeliczeniu go po kursie średnim NBP) 111 tys. zł. Powyższe jaskrawo przedstawia wadliwość stosowanego mechanizmu denominacji. Uwzględnienie powództwa oznacza, że klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem wyłącznie w zakresie udzielonego kapitału (na chwilę wytoczenia powództwa do spłaty kapitału brakowało 25 tys. zł), zatem zysk z wyroku wyniósł 86 tys. zł dla kredytobiorców.

Z kolei w sprawie w Katowicach zysk klientów z wyroku był znacznie większy, gdyż wyniósł on aż 346 tys. zł. W 2008 r. klienci wzięli kredyt na 283 tys. zł. i po 12 latach spłacania kredytu wciąż mieli zadłużenie (wg obliczeń banku) w wysokości 358 tys. zł., a de facto do spłaty kapitału pozostało ok. 12 tys. zł. 

Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski